czwartek, 24 marca 2011

Błogosławiony ranek

„Pan powiedział wówczas do Mojżesza: «Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie. (5) Lecz w dniu szóstym zrobią zapas tego, co przyniosą, a będzie to podwójna ilość tego, co będą zbierać codziennie». (6) Mojżesz i Aaron powiedzieli do społeczności Izraelitów: «Tego wieczora ujrzycie, że to Pan wyprowadził was z ziemi egipskiej. (7) A rano ujrzycie chwałę Pana… (…) a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. (14) Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. (15) Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?» - gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm. (16) To zaś nakazał wam Pan: Każdy z was zbierze dla siebie według swej potrzeby, omer na głowę. Każdy z was przyniesie według liczby osób, które należą do jego namiotu». (…) (21) Zbierali to każdego rana, każdy według swych potrzeb. Lecz gdy słońce goręcej przygrzewało, topniało. (…) (31) Dom Izraela nadał temu [pokarmowi] nazwę manna. Była ona biała jak ziarno kolendra i miała smak placka z miodem.” [Księga Wyjścia 16:4-31 Biblia Tysiąclecia]

Manna padała codziennie wczesnym rankiem. Izraelici żywili się nią przez cały dzień, ale otrzymywali ją i zbierali rano. Ta myśl każe nam wnioskować, jak dalece moc dobrego spędzenia dnia, pozostawania w Chrystusie Jezusie, zależy od godziny porannej. Jeżeli początek jest święty, to także cały dzień będzie święty. W ciągu dnia zdarzają się godziny, które tak są przepełnione różnymi zajęciami albo które musimy spędzić na gorączkowej pracy lub w tłumie ludzi, że tylko opieka Ojca może nas zachować w stałej społeczności z Jezusem. Manna poranna wystarczy na cały dzień. Dlatego też tylko wtedy, kiedy wierzący szuka codziennie rano oblicza Bożego, aby w cichości, ale zdecydowanie odnowić swą społeczność ze Zbawicielem, może cały dzień w Nim pozostać. W świeżości poranka, kiedy wszystko jeszcze spoczywa w ciszy, może wierzący na wszystkie obowiązki i pokuszenia popatrzyć w Bożym świetle.

Tekst pochodzi z książki autorstwa Andrew Murray’a pt. „Mieszkaj w Chrystusie”, wyd. Teofilos, Bielsko Biała 1997.

Andrew Murray (1828-1917), pisarz, nauczyciel Słowa Bożego, pasterz, misjonarz. Większą część swojego życia spędził w Afryce Południowej, gdzie nauczał i oczekiwał "przebudzenia z Nieba".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz