niedziela, 25 kwietnia 2010

O Polsce i dla Polski

Gary Edwards odwiedził Polskę po raz pierwszy w 1992 roku. Przeżył wtedy poważny wypadek samochodowy, który o mało nie skończył się tragicznie. Na jakiś czas trafił do polskiego szpitala. Proces dochodzenia do zdrowia trwał jeszcze kilka miesięcy w USA. Ale właśnie w trakcie tej pierwszej wizyty przeżył coś, co jak sam to wyraził, bardzo go zaskoczyło.
Pierwszej nocy w trakcie swego pobytu w Polsce, modląc się o nasz kraj i mieszkających tu ludzi, przeżył szczególne Boże dotkniecie. Przez kilka godzin zanosił się płaczem. Był tym zdziwiony, nie wiedział, jak to zinterpretować. Ale to, co się wtedy wydarzyło, zaowocowało brzemieniem modlitwy o Polskę. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych kupił mapę naszego kraju, zawiesił ją w biurze i przez trzy lata, dzień po dniu, zostawał w pracy, by modlić się o Polskę. Kładł ręce na mapę i modlił się o błogosławieństwo każdego miasta i każdej wioski. Często modlitwy kończyły się w łzach. (wyróżnienie moje)
Spotkaliśmy go po raz pierwszy w maju 1995 roku, dwa tygodnie po ukończeniu czterdziestodniowego postu w intencji naszego kraju. (…) W trakcie postu Bóg dał Gary’emu wizję dotyczącą naszego kraju.”

Źródło: Bogdan Olechnowicz, Wzgardzeni czy wybrani, W wyłomie, Gorzów Wielkopolski 2006, str. 55-56.

Wizje Gary’ego Edwardsa dotyczące Polski

WIDZENIE PIERWSZE (24 kwietnia 1995, godz. 2:40)
Gdy modliłem się, aby Bóg sprowadził z powrotem swoją chwałę, ujrzałem gęstą ciemność pokrywającą całą Polskę. Była gęsta i składała się z wielu warstw. Pan powiedział, że każda warstwa ciemności symbolizuje setki lat kłamstw, zwiedzenia, ludzkich tradycji i fałszywej religii. Zacząłem płakać, ponieważ ciemność była tak gęsta, a Pan powiedział, że ręka ludzka nie będzie w stanie tej ciemności przeciąć. Wtedy Pan powiedział do mnie: Módl się i wypuść potężnych aniołów wojny, aby przeszli i zdjęli księcia ciemności znad kraju. Przez modlitwę i ogłaszanie zacząłem uwalniać potężnych wojowników z nieba wyposażonych w straszliwą moc Odwiecznego, aby usunęli ciemność. Ci potężni wojownicy stanęli na czterech rogach Polski z jasnymi włóczniami lub mieczami światła i zaczęli przecinać ciemność. Biegli szybko w kierunku centrum kraju, a gdy spotkali się na środku, z ciemności podniósł się do góry bardzo duży, okrągły cylinder czystego złota. Pan powiedział, że złoto przedstawia wiele dusz, które On zbawi z ciemności i wprowadzi do królestwa światłości.

WIDZENIE DRUGIE I TRZECIE (26 kwietnia 1995, godz. 11:30)

Gdy uwielbiałem Pana i oddawałem Mu cześć w Duchu, otrzymałem widzenie w dwóch częściach. W pierwszej części widzenia ujrzałem bardzo duże jezioro, które miało wygląd płynnego złota. Jezioro to było powstrzymywane przez bardzo duży, gruby kamienny mur. Pan powiedział, że jezioro przedstawia Jego czysta miłość do narodu polskiego, a kamienny mur to kłamstwa, zwiedzenie, tradycje ludzkie i fałszywa religia, które powstrzymywały Jego miłość przed przepływaniem przez życie ludzi. Poniżej kamiennego muru znajdowała się sucha spękana ziemia i kamienie, co przedstawiało stan serc ludzi bez Jego miłości. Pan powiedział, że podniesie poziom swojej miłości, tak, że przeleje się ponad murem. I gdy patrzyłem, ujrzałem jak czyste, płynne złoto Bożej miłości zaczyna się przelewać ponad murem.
W drugiej części widzenia ujrzałem duże bryły płonącego węgla spadające z nieba i padające na całą Polskę. W każdym miejscu, gdzie spadł rozżarzony węgiel, następowała eksplozja ognia. Wyglądało to tak, jakby cała Polska została ogarnięta potężną burzą ognia. Pan powiedział, że zsyła ogień swojego Ducha Świętego i zapali serca ludzi, by kochali tylko Jego samego.
Uświadomiłem sobie kolejność tych widzeń. Po pierwsze: światłość przecinająca ciemność, po drugie czysta Boża miłość i Jego serce do czynienia dobra dla ludzi, po trzecie zapalenie serc ludzi ogniem miłości do samego Siebie.
Najpierw światło (prawda Bożego Słowa) musi przebić ciemności naszych umysłów i serc. To pomoże nam poznać kim jest Bóg. Wtedy będziemy chcieli zbliżyć się do Niego. Gdy będziemy wiedzieć kim jest Bóg i przyjmiemy Jego czystą miłość, wtedy nasze serca zostaną zapalone ogniem Jego Ducha Świętego. Nasze serca będą płonąć miłością i pasją dla naszego drogiego Pana. Ogień naszej pasji dla Pana stanie się światłem i ciepłem dla ludzi, którzy żyją wokół nas w ciemności i zimnie.

Panie zapieczętuj wszystkie Twoje słowa i widzenia w naszych sercach. Jeśli znajduje się w nich jakiś ludzki błąd w opisie albo zrozumieniu widzenia, niech ogień Twojego Ducha wypali każdy błąd. Pozostaw tylko to, co pochodzi od Ciebie, Panie.

Opracowanie wizji: Bogdan Olechnowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz