czwartek, 19 listopada 2020

WIERZĘ

Wierzę w jednego Boga... (…) 
I w Jednego Pana Jezusa Chrystusa… 
(…) 
On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba… 
(Credo nicejsko-konstantynopolitańskie, 325 r.) 

Pan Jezus zstąpił z nieba, by „ubrać się” w nasz grzech. W tej „szacie grzechu” – obarczony ludzkim buntem przeciwko Stwórcy i, wypływającymi z ludzkiego serca, „złymi myślami, nieczystością, kradzieżą, zabójstwem, cudzołóstwem, chciwością, przewrotnością, podstępem, wyuzdaniem, zazdrością, bluźnierstwem, pychą i głupotą” – poszedł na KRZYŻ. Tam, na Golgocie, wedle proroctwa Izajasza „został przebity za nasze grzechy, zmiażdżony za nasze winy. Dla naszego dobra przyjął chłostę…”. Krzyż odsłania dramatyczną prawdę o naszym grzechu, który oddziela nas do źródła życia jakim jest Bóg. Obarczony naszym grzechem Pan Jezus odczuł ból rozłąki z Ojcem. Z ust konającego na krzyżu Jezusa rozległo się wołanie, o którym wspomina tekst Ewangelii: „Eli, Eli, lema sabachthani? To znaczy: Boże mój, Boże mój, dlaczego Mnie opuściłeś?”. 

Jezus był „w szacie ludzkiego grzechu” i doświadczył wynikających z tego konsekwencji. Dzięki Jego śmierci i zmartwychwstaniu możemy – my wszyscy, którzy składamy ufność w Nim – być ubrani w szatę Jego czystości i sprawiedliwości. Bóg w swojej mądrości i łasce „dla nas Tego, który nie znał grzechu, uczynił grzechem, abyśmy w Nim stali się sprawiedliwością Bożą”. 

Chrystus jest moją sprawiedliwością. Moja nadzieja nie jest związana z tym, że jakoś poradzę sobie z grzechem i będę wytrwale pracował, by żyć w zgodzie z Bożą wolą. Moją nadzieję łączę nie z samym sobą, ale z Nim – z umarłym i zmartwychwstałym Chrystusem. 

Ludzie nie mogą być usprawiedliwieni przed Bogiem własnymi siłami, zasługami lub uczynkami, lecz bywają usprawiedliwiani darmo dla Chrystusa przez wiarę, gdy wierzą, że są przyjęci do łaski i że grzechy są im od puszczone dla Chrystusa, który swą śmiercią dał zadośćuczynienie za nasze grzechy. Tę wiarę Bóg poczytuje za sprawiedliwość przed swoim obliczem (Konfesja Augsburska, 1530 r.).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz