czwartek, 7 kwietnia 2011

Wiara jest...

"Wiara jest podstawą tego, czego dopiero oczekujemy, jest silnym dowodem na to, czego nie widzimy."
[Hebrajczyków 11:1 Przekład ks. Kowalskiego]

Werset z listu do Hebrajczyków uczy nas o jednym z aspektów wiary. Wierze nadany jest tu proroczy wymiar. Wiara pozwala dostrzec rzeczy, które mają nastąpić. Wiara wyprzedza teraźniejszość i wypowiada się o rzeczach przyszłych. Prorocy, o których czytamy na kartach Biblii, byli ludźmi wiary. Wiary rozumianej jako zaufanie do Boga, ale też wiary rozumianej jako wejrzenie w rzeczy przyszłe.

Wiara, którą żyję, nakazuje mi oczekiwać Kościoła pełnego chwały ["chwalebny Kościół, bez zmazy, bez zmarszczki, czysty, święty i nieskalany" zob. Efezjan 5:27]

Dlatego stojąc na fundamencie wiary mogę z pełnym przekonaniem modlić się:
"Panie, dziękuję za Kościół, który Ty sobie przygotowałeś. Kościół - Twoją Oblubienicę, czystą i pełną Twojej chwały. Kościół w którym nie ma nic nieczystego i plugawego. Kościół zwycięski, w którym braterska miłość znaczy coś więcej niż słowa. Kościół pasji dla Oblubieńca. Kościół, który jawi się jako źródło światła w tym świecie. Kościół, który szuka tego, co w górze, gdzie Chrystus przebywa po prawicy Bożej. Kościół przyobleczony w dobroć, miłosierdzie, pokorę, cichość i cierpliwość. Kościół, który woła: 'Przyjdź, Panie Jezu!'"

Czy widzisz ten Kościół?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz