sobota, 5 grudnia 2020

WY SIĘ TYM ZAJMIJCIE

Rombout van Troyen „Christ feeding the multitude"
W szóstym rozdziale Ewangelii MArka znajdujemy tekst opisujący cud rozmnożenia pokarmu – pięciu chlebów i dwóch ryb. W tym tekście kontrastują ze sobą dwie postawy wobec potrzeb kilkutysięcznego tłumu, który słuchał do późnych godzin wieczornych nauczania Jezusa. Uczniowie, dostrzegając potrzebę zaspokojenia głodu przybyłych z daleka ludzi, radzili Jezusowi: „Rozpuść ich, niech idą do okolicznych zagród oraz wsi i kupią sobie coś do jedzenia”. To była racjonalna i adekwatna do sytuacji rada. Pan Jezus miał jednak inne rozwiązanie i, kierowany Bożą racjonalnością, skierował do uczniów polecenie: „Wy dajcie im jeść”. Te słowa musiały wydać się dziwne uczniom. Gorączkowo zaczęli szukać zapasów, którymi dysponowali i znaleźli „pięć chlebów i dwie ryby”. Zważywszy na fakt, że owe „chleby” to były niewielkie (może około 10 cm średnicy) placki jęczmienne, a „ryby” stanowiły zaledwie niewielką przekąskę do pieczywa (coś jak współcześnie puszka sardynek), więc z pewnością nie były to zasoby zdolne do zaspokojenia głodu tysięcy ludzi. Jednak w tej ewangelicznej opowieści słowa Pana Jezusa „Wy dajecie im jeść” nie oznaczały „To Wasza odpowiedzialność i Wasz problem”. Pan Jezus mówiąc „Wy dajcie im jeść” nie pozostawił uczniów samych i zdezorientowanych wobec jawnej niemożliwości zadośćuczynienia temu poleceniu. On – ich Mistrz i Nauczyciel – stanął RAZEM Z NIMI i prowadził ich krok po kroku, by mogli wykonać JEGO polecenie nakarmienia tysięcznego tłumu pięcioma chlebami i dwiema rybami. W Ewangelii Marka czytamy, że „On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i dawał swoim uczniom, a ci kładli go przed ludźmi. Także dwie ryby rozdzielili pośród siedzących. I jedli wszyscy – i nasycili się”. 

Kiedy z ust człowieka słyszymy polecenie: „Ty się tym zajmij”, to najczęściej mówiący zdaje się pozbywać kłopotliwego problemu. Trochę tak jakby mówił: „Mnie w to nie mieszaj”. Kiedy Pan Bóg komunikuje „Ty się tym zajmij”, to On pozostaje obecny w całym procesie wykonania tego polecenia i daje swoje zasoby oraz deleguje swoją moc potrzebną do realizacji czegoś NIEMOŻLIWEGO z ludzkiej perspektywy. Gdyż On „mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej niż prosimy czy rozumiemy”. Bogu niech płynie chwała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz