środa, 2 grudnia 2015

ALE MASZ CHYBA JAKIEŚ WSPARCIE?

Korynt w czasach nowotestamentowych był głównym ośrodkiem politycznym i gospodarczym Grecji. Znany był też z powodu kwitnącego w nim niemoralnego życia (słynne określenie "córy korynckie"). Grecy stworzyli nawet specjalnie słowo na określenie skrajnej deprawacji i moralnego zepsucia, które charakteryzowały miasto. Tym słowem było „koryntionizacja”. Ze względu na strategiczne położenie (w Przesmyku Korynckim, który łączył Półwysep Peloponeski z resztą Grecji) i rozwój handlu, Korynt przyciągał rzesze podróżnych.
W czasie  drugiej podróży misyjnej Paweł przebywał w Koryncie przez długi czas. Czytamy w tekście, że "pozostał tam przez półtora roku" (Dz 18,11) i "jeszcze przez wiele dni" (Dz 18,18). W żadnym innym mieście apostoł nie pozostawał tak długi czas. 
Korynt był miastem wielkiego zepsucia, ale też okazał się miastem wielkiego Bożego nawiedzenia i miejscem objawienia Bożej łaski. Wspominając swój pobyt w tym mieście, Paweł napisał: "Dziękuję Bogu za was zawsze, za łaskę Bożą daną wam w Chrystusie. W Nim staliście się bogaci we wszelkie słowo i wszelkie poznanie..." (1 Kor 1,4-5). 
Pobyt w Koryncie dla Pawła był szczególny ze względu na wsparcie, jakie tam otrzymał. Wsparcie od ludzi i wsparcie od Boga. 
W Koryncie poznał Akwilę i Pryskę (Pryscyllę) - judeochrześcijańskie małżeństwo, które trudniło się tym samym rzemiosłem co apostoł: "byli oni z zawodu wytwórcami namiotów" (Dz 18, 3). Akwila i Pryska na wiele lat stali się bliskimi współpracownikami i przyjaciółmi apostoła. O głębi ich relacji i zażyłości świadczą słowa Pawła z listu do Rzymian: "Pozdrówcie Pryskę i Akwilę, moich współpracowników w Chrystusie Jezusie, którzy za moje życie nadstawili własnego karku. Jestem im wdzięczny..." (Rz 16, 3). 
W Koryncie wspierali też Pawła, przybyli z Macedonii Tymoteusz i Sylas. Po ich przybyciu Paweł mógł "w pełni poświęcić się głoszeniu Słowa" (Dz 18, 5)
Najważniejsze wsparcie otrzymał od samego Chrystusa. Obawy, niepewność, słabość i onieśmielenie (zob. 1 Kor 2, 3) zostały rozwiane, gdy "w nocnym widzeniu Pan powiedział Pawłowi: Przestań się bać! Mów i nie milcz, dlatego że Ja jestem z tobą i nikt się nie targnie, aby ciebie skrzywdzić. Bo Mój lud w tym mieście jest liczny." (Dz 18, 9-10).ć
Skuteczność służby i misyjnej pracy Pawła w Koryncie związane było ze wsparciem i głębokim przekonaniem, że w tym co robi nie jest sam. Poczucie samotności, opuszczenia i brak wsparcia szkodzą Bożemu dziełu. Oby takich momentów było jak najmniej w naszym życiu, a szczególnie w służbie dla Chrystusa i wszelkim trudzie ponoszonym "aby Słowo Pana szerzyło się i było cenione" (2 Tes 3, 1).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz