czwartek, 10 grudnia 2015

O (NIE)BOGACH, KULCIE, FANATYZMIE, WIZJACH I PRAWDZIE

Efez w czasach Pawła był stolicą i najważniejszym miastem prowincji Azji (w znaczeniu prowincji rzymskiej), według szacunków liczył ok. 200 tysięcy mieszkańców. Miasto było ośrodkiem kultu Artemidy (Diany), która miała swoje ośrodki kultu w przynajmniej trzydziestu trzech miejscach świata śródziemnomorskiego. Jej sława w starożytności jest szeroko poświadczona, za pośrednictwem wizji nakazywała ona swym wyznawcom rozpowszechnianie kultu. Świątynia Artemidy była zaliczana do siedmiu cudów starożytnego świata. Posąg Artemidy Efeskiej przedstawia boginię, której tors pokryty jest zaskakująco licznymi piersiami – stąd także Grecy zwali ją polymastos, czyli "wielopierśna". Kult Artemidy był demoniczny, nacechowany fanatyzmem i przynosił też wymierny zysk. W Dziejach czytamy o problemach, jakie spotkały Pawła ze strony wyznawców Artemidy. „Pewien złotnik, Demetriusz, który wykonywał srebrne kopie świątyni Artemidy, zapewniał rzemieślnikom niemały zarobek. Zebrał ich razem z innymi rzemieślnikami i powiedział: „Ludzie! Wiecie dobrze, jakie zyski mamy z tego rzemiosła. Zdajecie sobie sprawę, że Paweł nie tylko w Efezie, lecz w całej prawie Azji przekonał i zjednał sobie wielu ludzi. Wmówił im, że nie są bogami ci, których uczyniły ludzkie ręce. Zagraża to nie tylko naszemu rzemiosłu, ale przede wszystkim świątyni wielkiej bogini Artemidy. Ta, która jest tak bardzo czczona w całej Azji i na całym świecie, straci swoją powagę i swoje znaczenie". Gdy to usłyszeli, wpadli w wielki gniew i krzyczeli: „Wielka Artemida Efeska!".”
W takim niesprzyjającym duchowo i społecznie klimacie, dobra nowina o Chrystusie zdobywała serca tych, którzy zostali przez Boga Ojca "wybrani przed założeniem świata (...) i przeznaczeni, aby przez Jezusa Chrystusa stać się Jego dziećmi, na dowód czego otrzymali obiecanego Ducha Świętego" (z Listu do Efezjan)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz