poniedziałek, 13 września 2021

JESTEM VS. JESTEŚ

Na ostatnim niedzielnym nabożeństwie śpiewaliśmy pieśń, która zwierała takie wyznanie: „Jestem by Cię wielbić, jestem by Cię chwalić; Jestem by ogłaszać – Tyś mój Bóg”. A zaraz po tych początkowych wersach pojawiły się słowa: „Jesteś tak cudowny, jesteś tak wspaniały…”. Tymczasem podążając za pierwotnie wyśpiewanym słowem „Jestem” („Jestem by Cię wielbić…”) łatwo się pomylić i kontynuować śpiewanie owego „Jestem” zmieniając treść pieśni na: „Jestem tak cudowny, jestem tak wspaniały…”. W trakcie śpiewania dałem się złapać w tę pułapkę i szybko musiałem „ugryźć się w język”. Finalnie wziąłem z tego wydarzenia ważną lekcję. Istnieje taka pokusa, aby – w niezdrowy i nieuprawniony sposób – w chrześcijańskim życiu skupić uwagę na sobie, a nie na Tym, który zasługuje, aby pozostać w centrum naszej uwagi. Istnieje niebezpieczeństwo „wyniesienia na sztandary” siebie zamiast Stwórcy. Obyśmy nigdy nie popełnili tego błędu, który może skutkować katastrofą. O ile w śpiewaniu można się pomylić, to w życiu zdecydowanie nie wolno tego zrobić. Niech Bóg pozostaje w centrum wszystkiego co robimy i kim jesteśmy, jako chrześcijanie. Jedynie Jemu chwała!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz