czwartek, 22 lutego 2018

O SALAMINIE, EPIFANIUSZU I JEDNOŚCI KOŚCIOŁA

Salamina to starożytne miasto portowe na Cyprze, znane chociażby z tekstu Dziejów Apostolskich jako miejsce na trasie pierwszej wyprawy misyjnej Pawła (wraz z Barnabą i Janem Markiem). To w Salaminie apostołowie mieli „przeprawę” z, należącym do otoczenia prokonsula rzymskiego Sergiusza Pawła, magiem Bar-Jezusem. Nie postąpili z nim bynajmniej „dyplomatycznie”. W obliczu jego zwodniczej działalności, mającej negatywny wpływ na słuchającego Ewangelii rzymskiego urzędnika, Paweł zadeklarował: „Podstępny oszuście! Potomku diabła! Nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Kiedy przestaniesz wreszcie wykrzywiać proste drogi Pana? Właśnie teraz dotknie cię ręka Pańska i stracisz wzrok. Przez pewien czas nie będziesz widział słońca”. Będący świadkiem wypełnienia się tych słów prokonsul uwierzył i, jak zapisał Łukasz, „Był pełen podziwu dla nauki Pańskiej”.

W IV wieku Salaminę nawiedziło trzęsienie ziemi, które zrujnowało miasto. Odbudowę zawdzięcza Konstantynowi Wielkiemu (był cesarzem rzymskim od 306 roku) i zyskało nazwę Konstancja. Najwyraźniej wpływy Ewangelii, przyniesionej przez Pawła i Barnabę, przetrwały w Salaminie. Na czele tamtejszego Kościoła, w 367 r., stanął, pochodzący z Palestyny, Epifaniusz. Urodził się on we wsi Besanduk w okolicach Eleutheropolis („Miasto Wolności”). W czasach Epifanisza Eleutheropolis było bogatym miastem i ośrodkiem monastycyzmu. Po 34 latach od założenia i kierowania ośrodkiem monastycznym w Eleutheropolis, Epifaniusz objął biskupstwo w na Cyprze. Odtąd będzie znany jako Epifaniusz z Salaminy.

Epifaniusz był płodnym pisarzem. Pierwsze z zachowanych dzieł Epifaniusza (lata 373/374) nosi tytuł „Zakotwiczony” i jest to wykład prawd wiary na temat Trójcy, wcielenia oraz zmartwychwstania. Największym dziełem Epifaniusza jest „Skrzynka” (Panarion). Pochodzi z lat 373/374–377/378 i zawiera szczegółowe omówienie błędnych, względem ortodoksji chrześcijańskiej, nauk rozpowszechnianych przez przeróżnych nauczycieli ówczesnego świata. Dziełem cypryjskiego biskupa jest też „O miarach i wagach” (392 r.), czyli encyklopedia biblijna. Autor poświęcona w niej uwagę księgom i przekładom Pisma Świętego, wspomnianym w Biblii miarom i wagom, a także opisuje topografię Palestyny. Znany jest także jego alegoryczny wykład symboliki kamieni w napierśniku arcykapłana, zatytułowany „O dwunastu kamieniach szlachetnych” (394/395 r.). Epifaniusz pisał także listy oraz traktaty przeciwko czczeniu obrazów.

Epifaniusz swoje dzieło o herezjach wieńczy tekstem o autorytecie i jedności Kościoła rozproszonego po całym świecie. Wydaje mi się, że warto rozważyć jego słowa. Oto one:

Kościół, chociaż jest rozsiany po całym świecie aż po krańce ziemi, otrzymał od apostołów i ich uczniów wiarę w jednego Boga Ojca Wszechmogącego, „który stworzył niebo, ziemię, morza i wszystko, co w nich istnieje” i w jednego Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który wcielił się dla naszego zbawienia; i w Ducha Świętego, który przez proroków głosił drogi ekonomii zbawienia oraz przybycie, narodzenie z Dziewicy, mękę, powstanie z martwych, cielesne wzięcie do niebios umiłowanego Chrystusa Jezusa naszego Pana, a także Jego przybycie z niebios w chwale Ojca, aby „zrekapitulować wszystkie rzeczy” i wskrzesić wszelkie ciało całej ludzkości, aby wobec Jezusa Chrystusa, naszego Pana, Boga, Zbawcy, Króla, zgodnie z upodobaniem niewidzialnego Ojca, „zgięło się każde kolano istot niebieskich, ziemskich i podziemnych i aby każdy język Go wyznał”; i aby dokonał wobec wszystkich sprawiedliwego sądu, i aby posłał na wieczny ogień „duchy niegodziwości”, aniołów, którzy popełnili grzech i stali się odstępcami, oraz ludzi bezbożnych, niesprawiedliwych, niegodziwych i bluźnierców, lecz aby obdarzył życiem, darował nieśmiertelność i zachował wieczną chwałę dla sprawiedliwych, świętych, którzy przestrzegali Jego przykazań i w Jego miłości wytrwali (niektórzy od początku, niektórzy od nawrócenia).

Skoro Kościół, jak wspomnieliśmy, otrzymał to nauczanie i tę wiarę, chociaż jest rozproszony po całym świecie, jednak troskliwie ich strzeże, jak gdyby mieszkał w jednym domu. I wierzy w nie podobnie, jak gdyby miał jedną duszę i to samo serce, a także głosi, naucza i przekazuje je zgodnie, jak gdyby miał jedne usta. Chociaż języki świata różnią się, jednak siła tradycji jest jedna i ta sama. I nie mają innej wiary ani nie przekazują jej w inny sposób Kościoły założone w Germanii, ani te założone w Hiszpanii, ani te wśród Celtów, ani te na Wschodzie, ani w Egipcie, ani w Libii, ani te założone w środku świata. Lecz jak słońce, stworzenie Boże, jest na całym świecie jedno i to samo, tak samo i światło, głoszenie prawdy, wszędzie świeci i oświeca wszystkich ludzi, którzy chcą „dojść do poznania prawdy”. I ani ten, który w gronie stojących na czele Kościołów wyróżnia się mocą słowa, nie powie nic innego od tych rzeczy („ponieważ nikt nie jest ponad nauczyciela”), ani ten, który jest słaby w mowie, nie pomniejszy tradycji. Ponieważ wiara jest jedna i ta sama, ani ten jej nie powiększył, który wiele może o niej powiedzieć, ani nie pomniejszył ten, który mało.

Źródło cytowanego tekstu: Epifaniusz z Salaminy, „Panarion. Herezje 1–33. Tekst grecki i polski”, Przekład i wstęp: ks. Marek Gilski. Opracowanie tekstu greckiego i komentarz polski: ks. Arkadiusz Baron.

Jeśli kogoś interesuje lektura „Panarionu”, to można zajrzeć tutaj: http://bc.upjp2.edu.pl/Content/3254/Panarion_herezje.pdf

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz