środa, 14 października 2015

BARNABA

Postać Barnaby z Dziejów Apostolskich jest bardzo ciekawa. Poznajemy go w czwartym rozdziale tej księgi, jako lewitę z Cypru imieniem Józef. Imię Barnaba ("Syn Zachęty") zostało mu nadane przez apostołów, kiedy okazał hojność dzieląc się swoimi dobrami z wierzącymi w Jerozolimie. W rozdziale dziewiątym Barnaba zaryzykował swoją reputację przyprowadzając do apostołów w Jerozolimie Saula - świeżo pozyskanego dla Chrystusa faryzeusza i prześladowcę kościoła. Nikt nie dowierzał Saulowi i jego przemianie. Czytamy, że "wszyscy się go bali i nikt nie chciał wierzyć, że stał się uczniem" (Dz 9,26). Barnaba jednak uwierzył. Barnaba jednak gotów był zaryzykować. Barnaba "przygarnął" Saula, kiedy ten nie mógł znaleźć wsparcia wśród innych uczniów w jerozolimskiej wspólnocie. Barnaba dostrzegł w Saulu coś, czego nie potrafili dostrzec inni. Dostrzegł w jego życiu autentyczność Bożego działania.
Wreszcie Barnaba odszukał Saula w Tarsie, aby znaleźć w nim współpracownika i pomocnika w służbie na rzecz rozwijającego się kościoła w Antiochii (Dz 11,22-26).
Otwartości, braterstwa, zespołowości i zaufania wobec innych warto się uczyć od Barnaby.
Paweł (znany wcześniej jako Saul), być może zachęcony przykładem Barnaby, napisał kilka (kilkanaście) lat później: "przygarniajcie jedni drugich, podobnie jak Chrystus przygarnął was dla chwały Boga" (Rz 15,7).
Wciąż potrzebujemy "Synów Zachęty". Potrzebujemy ich spotykać i potrzebujemy się nimi stawać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz