poniedziałek, 29 kwietnia 2019

PRAWDZIWE PIĘKNO

„Pogardzani
Cierpiący głód i pragnienie
Nadzy
Policzkowani
Bez stałego miejsca zamieszkania
Trudzący się pracą własnych rąk
Znieważani
Prześladowani
Wyszydzani”.

Taką refleksją o sobie i jemu podobnych pracownikach Ewangelii, zwanych apostołami, podzielił się Paweł z Tarsu. Dodał jeszcze: „Staliśmy się widowiskiem dla świata, zarówno dla aniołów, jak i dla ludzi (…) staliśmy się jakby wyrzutkami tego świata, śmieciem dla wszystkich aż do tej chwili”.

„Nie miał postawy i dostojeństwa, abyśmy chcieli na Niego patrzeć
Był wzgardzony i odrzucony przez ludzi
Pełen boleści
Mieliśmy Go za nic
Poniżony”.

Tak o Chrystusie pisał żydowski prorok Izajasz. Bo cóż wartościowego było w poniżonym, odartym z godności i wykrwawiającym się na krzyżu Nauczycielu z Nazaretu? Nagi, ze śladami na ciele okrutnego biczowania, opluwany i wyszydzany przez przechodzących ludzi – obserwatorów egzekucji – nie uosabiał niczego, co świat mógłby uznać za piękne i godne pożądania.

Wygląda na to, że prawdziwe piękno i to, co zyskuje aprobatę w oczach Boga mija się z oczekiwaniami i standardami możnych tego świata. A jednak to właśnie na Ukrzyżowanym spoczęła pieczęć Bożej aprobaty i to właśnie apostoł Paweł miał świadomość czekającej go nagrody i uznania od Boga: „odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który owego dnia wręczy mi Pan, sprawiedliwy Sędzia, zresztą nie tylko mnie…”.

Uznanie w oczach Boga nie zawsze idzie w parze z powszechną akceptacją. Oklaski tłumów często nie współgrają z aprobatą Stwórcy. Aleja gwiazd, salon sław, czerwone dywany to jakby nie miejsce dla Niego i Jego posłańców… Przynajmniej TERAZ, dopóki trwa „ten wiek”. Jednak w WIECZNOŚCI, która wciąż jest przed nami wszystko wydaje się wyglądać nieco inaczej.

„Są przed tronem Boga
Służą Mu w Jego świątyni
Nie będą już głodować ani pragnąć
Bóg otrze wszelką łzę z ich oczu”

Tak o sługach Boga, w tym „nagich, wyszydzanych, cierpiących głód i pragnienie” apostołach napisał autor Księgi Objawienia. A tak opisał chwałę Ukrzyżowanego, który był „wzgardzony, poniżony i odrzucony przez ludzi”:

„Wówczas usłyszałem głos wielu aniołów. Otaczali oni tron, istoty oraz starszych, a ich liczba wynosiła miriady miriad, tysiące tysięcy. Ogłaszali donośnie:
Godny jest zabity Baranek wziąć moc i bogactwo,
mądrość i siłę, cześć, chwałę i uznanie”.

Prawdziwe piękno, które nosi na sobie aprobatę WIECZNOŚCI, pomóż mi dostrzegać, Panie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz