czwartek, 19 lipca 2018

TYRANIA I WOLNOŚĆ

Historia jak i współczesność dostarczają wielu przykładów ucisku i wykorzystania, jakie stały się udziałem jednostek, a czasem całych narodów. Dążenie do wolności i zrzucenia z siebie jarzma niewoli i wykorzystania traktujemy jako coś naturalnego. Poddanie się tyranii i brak sprzeciwu wobec okowów kontroli i bezprawnej dominacji świadczą o zachwianiu tego, wrodzonego, pragnienia wolności.

W historii naszego narodu celebrujemy wydarzenia, które przynosiły nam wyzwolenie od zaborców czy komunistycznego reżimu. Umiłowanie wolności towarzyszyło nam przez wieki. Słowa piosenki „Wolność, kocham i rozumiem.

Wolności oddać nie umiem” oddają sposób myślenia wielu z nas. Wolność i niewola to także określenia, które pojawiają się w biblijnej i nowotestamentowej narracji. W Liście do Kolosan Paweł, zwracając się do chrześcijan, przypomniał istotę Bożego dzieła względem tych, którzy zyskali wiarę zakorzenioną w Chrystusie: „On (Bóg) wybawił nas spod tyranii ciemności…”.

Tyrania ciemności? Pawle, o czym ty piszesz? Fantazjujesz niczym J.R.R. Tolkien. Chcesz powiedzieć, że byliśmy niewolnikami, ludźmi pozbawionymi możliwości wolnego i swobodnego decydowania o własnym losie?

A może jednak warto się na chwilę zatrzymać i zastanowić nas zasadnością słów Pawła?

Istnieje rodzaj ucisku i niewoli, który pozostaje jakby nierozpoznany i bywa bagatelizowany przez całe rzesze tych, którzy chcą chlubić się wolnością. To zniewolenie ma swoje duchowe podłoże. Tak się składa, że rzeczywistość wokół nas nie składa się jedynie z rzeczy materialnych i widzialnych. Takich, które poddają się „szkiełku i oku”. Częścią życia każdego człowieka jest rzeczywistość duchowa – świat niematerialny, który w jak najbardziej realny sposób oddziałuje na życie jednostek, czy też całych społeczeństw. Ta niematerialna rzeczywistość ma swojego władcę, którego zamiary nie są naznaczone szlachetnością, a istotą jego rządów są: „grabież, mord i zniszczenie”.

Współcześnie, przekonanie o realności Szatana i demonów wydaje się jednak należeć do świata mitów i baśni. Tymczasem nauczanie o wpływie Diabła i złych duchów na życie ludzi jest obecne na kartach Nowego Testamentu. Z listów Pawła wyłania się dość niepokojący obraz prawdziwego stanu, w jakim znalazł się człowiek. Zwracając się do efeskich chrześcijan apostoł przypomniał: „byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych…”. W Liście do Tymoteusza Paweł zachęca adresata do wiernego głoszenia Ewangelii w nadziei, że słuchacze „może oprzytomnieją, i wyrwą się z sideł diabła, przez którego żywcem zostali schwytani i zdani na wolę tamtego”.

W obliczu tych dramatycznych, choć bagatelizowanych przez wielu, słów o niewoli i despotycznej władzy Diabła, jakże cudownie rozbrzmiewa przesłanie Dobrej Nowiny: „On (Bóg) nas wybawił spod tyranii ciemności i przeniósł do Królestwa swego ukochanego Syna, w którym mamy odkupienie, przebaczenie grzechów”. Jakie jest to Królestwo? Czy przypadkiem pod rządami nowego władcy możemy mieć nadzieję, że będziemy prawdziwie wolni?

Boże Królestwo i Jego władza nad człowiekiem nie nosi znamion wykorzystania, tyranii i zniewolenia. Istotą tej władzy jest wolność, „sprawiedliwość, pokój i radość”.

Ci, którzy doświadczyli tyranii i poznali gorzki smak niewoli docenią prawdziwą wolność, jaka może być udziałem tych, którzy są „w Chrystusie”, zgodnie ze słowami Pawła skierowanymi do Galatów: „Chrystus przywrócił nam wolność”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz