wtorek, 7 czerwca 2011

Co widzisz?

"W roku śmierci króla Ozjasza widziałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a treny jego [szaty] napełniały świątynię. Nad Nim stały Serafiny. Każdy miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swoje oblicze, dwoma zakrywał swe nogi, a za pomocą dwóch latał. Jeden zaś wołał do drugiego: „Święty, święty, święty Jahwe Zastępów; pełna jest cała ziemia Jego chwały". [Izajasza 6:1-3]

Zastanawiające jest, że Serafiny przebywające w Bożej obecności są w stanie powiedzieć: "pełna jest ziemia Bożej chwały". Nasza ziemska perspektywa zdaje się zaprzeczać temu wyznaniu. Bardziej jesteśmy w stanie powiedzieć "pełna jest ziemia nieprawości". Wygląda na to, że nasz sposób patrzenia jest skrajnie różny od sposobu patrzenia Serafinów. Choć z naszej perspektywy nie da się nie dostrzec grzechu, w ślad za którym postępuje degeneracja i zdziczenie, to jednak powinniśmy odnaleźć też Boży sposób patrzenia. Historia Elizeusza i jego sługi [2 Królewska 6:8-23] potwierdza istnienie dwóch rodzajów rzeczywistości. Oczy sługi Elizeusza najpierw ujrzały rzeczywistość ziemską [budząca przerażenie wroga armia i jej przytłaczająca przewaga] a potem za sprawą modlitwy Elizeusza, sługa oglądał rzeczywistość z Bożej perspektywy ["góra pełna była ognistych tumaków i rydwanów otaczających Elizeusza"]. Oby Pan dał nam oczy, które potrafią widzieć Bożą rzeczywistość! "Panie, racz otworzyć nam oczy, aby widziały" [2 Krl 6:17]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz