Kilka lub kilkanaście miesięcy od czasu pierwszego pobytu w
Tesalonice Paweł napisał list do nowopowstałego Kościoła. Wcześniej, zatroskany
losem chrześcijan, wysłał do nich Tymoteusza, aby rozeznać się w sytuacji tej
wspólnoty (zob. 1 Tes 3,5-8). Wieści przyniesione przez Tymoteusza były nad
wyraz pozytywne i zachęcające. Paweł, w pierwszych słowach swojego listu,
przypomina adresatom jak „odwrócili się od bożków do Boga, aby służyć Bogu
żyjącemu i prawdziwemu” (zob. 1 Tes 1,9), składa Bogu dziękczynienie za ich
„pracowitą wiarę, niestrudzoną miłość i wytrwałą nadzieję w Chrystusie” (zob. 1
Tes 1,3) oraz ogłasza, że „stali się wzorem dla wierzących w Macedonii i Achai”
(zob. 1 Tes 1,8).
Ciekawym jest zawsze stawianie sobie pytań: „Z czego jestem
znany ludziom wokół mnie?” i „Jak daleko sięga przykład mojego życia i wiary w
Chrystusa?”. Chrześcijanie w Tesalonice wydawali świadectwo, które rozeszło się
szerokim echem i to w dość rozległej okolicy. Achaja i Macedonia były prowincjami
rzymskiego imperium, obejmującymi tereny dzisiejszej Grecji, Macedonii, Albanii i
części Bułgarii. To był rozległy obszar na którym istniało wiele miast, w tym takich
znaczących jak Ateny czy Korynt. Właśnie dla mieszkańców tych regionów
wierzący z Tesalonik stali się wzorem i inspiracją, przykładem tego jak trwać
w wierze i służyć Bogu oraz ludziom.
Relacja z Bogiem to nie jedynie prywatna sprawa, ale publiczne
świadectwo. To, co Pan Bóg czyni w naszym życiu jest oczywiście źródłem naszej
osobistej radości, jednak nie pozostaje naszym wyłącznym przeżyciem. Wciąż aktualne
pozostaje wezwanie Zbawiciela: „Gdy Duch Święty spocznie na was, weźmiecie Jego
moc i będziecie Moim świadkami…” (zob. Dz 1,8).
Oby świadectwo naszego życia i posłuszeństwa Bogu było
równie wartościowe i podobnie rozległe jak to, które wydawali chrześcijanie z
Tesaloniki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz