poniedziałek, 14 lutego 2011

Niebiańska droga


Jonathan Edwards (1703 – 1758), Chrześcijański pielgrzym (fragment)

Powinniśmy szukać nieba podróżując drogą, która tam prowadzi. Jest to droga świętości. Powinniśmy pragnąć podróżować tą drogą i żadną inną. Powinniśmy rozstać się ze wszystkimi cielesnymi żądzami, które jak ciężarki będą chciały nas zatrzymać. „Złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami” [Hebrajczyków 12:1]. Jakkolwiek przyjemna może być satysfakcja z jakiejś przyjemności, musimy odłożyć ją na bok, jeżeli stanowi przeszkodę na drodze do nieba.
Powinniśmy podróżować na drodze posłuszeństwa wszystkim Bożym przykazaniom, tym trudnym tak samo jak łatwym - zapierając się wszystkich grzesznych upodobań i zainteresowań. Droga do nieba prowadzi w górę; musimy być zadowoleni z tego, że idziemy w górę, chociaż może być to trudne, męczące i przeciwne naturalnym skłonnościom naszego ciała. Powinniśmy iść za Chrystusem; ścieżka, którą On kroczył. była właściwą drogą do nieba. Powinniśmy podnieść swój krzyż i iść za Nim w cichości i uniżeniu serca, posłuszeństwie i dobroczynności, gorliwości w czynieniu dobra i cierpliwości w doświadczeniach. Droga do nieba to niebiańskie życie, naśladowanie tych, którzy są w niebie w ich świętych poczynaniach - miłując, uwielbiając, służąc i chwaląc Boga i Baranka. Nawet gdybyśmy mogli pójść do nieba zaspokoiwszy swoje pożądliwości, powinniśmy wybrać raczej drogę świętości i upodobniania się do duchowych zasad samozaparcia ewangelii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz