Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem, to co stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Jezusa Chrystusa i dał nam służbę pojednania. Bóg bowiem w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania. Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo (...) W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.
sobota, 31 grudnia 2011
Ten dzień
niedziela, 25 grudnia 2011
Wierny i Prawdziwy
Apostoł Jan miał przywilej ujrzeć rzeczy, które się mają wydarzyć. Pośród wszystkich wydarzeń, które nadchodzą, nadzieją Kościoła jest powtórne przyjście naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Ten, który przyszedł jako dziecko narodzone w Betlejem, przyjdzie w chwale jako Król królów i Pan panów [Ap 19:16] W oczekiwaniu Jego przyjścia, naszą odpowiedzialnością jest staranie, by w tym dniu być "znalezionym przez Niego bez żadnej skazy i zbrukania, w prawdziwym pokoju" [2 Ptr 3:14]
"A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy to, niech powie: Przyjdź! Niech przyjdzie każdy, kto odczuwa pragnienie; kto tylko chce, niech czerpie darmo wodę życia. [...] Mówi to Ten, który daje świadectwo: Zaprawdę, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu!" [Ap 22:17-20]
wtorek, 20 grudnia 2011
My i On
wtorek, 6 grudnia 2011
Osobiście
czwartek, 17 listopada 2011
Apostoł Józef
niedziela, 13 listopada 2011
Do zastanowienia
„Mam po swojej stronie Boga Ojca, Jezusa Chrystusa, Ducha Świętego i 2/3 aniołów. Jak myślisz, co zamierzam robić? Siedzieć i płakać?”
Leonard Ravenhill (1907-1994)sobota, 12 listopada 2011
Nie to, co zewnętrzne
W księdze Apokalipsy, wśród słów napomnienia skierowanych do Kościoła w Sardes, czytamy: "Masz imię, że żyjesz, ale jesteś martwy..." [Ap 3:1]. Czasami mamy tendencję do oceniania rzeczywistości powierzchownie. Zewnętrzny obraz często przysłania nam prawdziwy charakter rzeczy, osób i zjawisk. Sam ulegam często ułudzie, tego co zewnętrzne i powierzchowne. Słowo Boże uczy nas jednak, by widzieć dalej, niż tylko zewnętrzny obraz. Safira, o której czytamy na kartach Dziejów Apostolskich [Dz 5:1-11], miała niewątpliwie zewnętrzne piękno. Szafir jest rzadkim i niezwykle pięknym minerałem. Imię Safiry było piękne jak drogocenny klejnot, ale serce było brzydkie brzydotą grzechu. Kiedy prorok Samuel przybył do domu Isajego, by wyznaczyć, zgodnie z Bożą wolą, jednego z jego synów na króla nad Izraelem, również uległ ułudzie zewnętrznego piękna. "A gdy przyszli, zobaczył Eliaba i pomyślał: Zapewne ten jest pomazańcem Pana. Ale Pan rzekł do Samuela: Nie patrz na jego wygląd i na jego wysoki wzrost; nie uważam go za godnego. Albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce." [1 Samuela 16:6-7] By widzieć właściwą naturę rzeczy potrzebujemy widzieć, tak jak patrzy Bóg. Jest we mnie obawa, by nie oceniać powierzchownie. Czasami piękne słowa i powierzchowność przysłaniają nam prawdziwą naturę rzeczywistości. Słabość wzroku Izaaka [Rodzaju 27:1-29], nie pozwoliła mu dostrzec prawdziwej rzeczywistości. Sugerując się tym co zewnętrzne ["dotknął", "poczuł wonność szat"] pobłogosławił Jakuba myśląc, że błogosławi swego pierworodnego syna, Ezawa. Prawdziwa natura rzeczy była przed nim zakryta z powodu ułomności jego wzroku ["zaćmiły się jego oczy, tak że widzieć nie mógł"]. Oby nasze oczy nie były "zaćmione", tak byśmy byli w stanie dostrzec prawdziwe piękno, nawet gdy jest opakowane w "nieatrakcyjną powierzchowność" i byśmy byli w stanie dostrzec brzydotę, nawet gdy jest opakowana w "zewnętrzny blask".
wtorek, 1 listopada 2011
Trwanie w niezachwianej nadziei
Autor listu do Hebrajczyków wskazuje drogę dla wszystkich, którzy oczkują wypełnienia się Bożych obietnic. Jest to droga wiary i cierpliwości. Wśród tych, którzy mogą być dla nas wzorem do naśladowania jest z pewnością Kaleb. Kaleb otrzymał obietnicę zajęcia Kanaanu, kiedy wraz z Jozuem odważnie stanęli po stronie Boga, podczas gdy reszta Izraela tylko narzekała i szemrała przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi [historia opisana jest w Księdze Liczb 13 i 14]. Pan Bóg obiecał Kalebowi: "Tylko słudze memu, Kalebowi, który ożywiony innym duchem okazał Mi pełne posłuszeństwo, dozwolę wejść do kraju, który już przewędrował i potomstwu jego dam go w posiadanie." [Liczb 14:24] Wydawało się, że obietnica jest bliska wypełnienia, Ziemia Obiecana była przecież w zasięgu wzroku... Kalebowi przyszło jednak czekać na wypełnienie się Bożej obietnicy 45 lat. I nie był to zmarnowany czas biernego oczekiwania. W Księdze Jozuego czytamy, jak Kaleb mówi do Jozuego: "A oto teraz już czterdzieści pięć lat upływa, jak Jahwe utrzymuje mnie przy życiu po wypowiedzeniu tych pamiętnych słów do Mojżesza w czasie wędrówki Izraelitów przez pustynię, a ja mam dziś już osiemdziesiąt pięć lat. Jestem jeszcze tak samo silny jak wtedy, kiedy wypełniałem posłannictwo Mojżesza. Moje siły są teraz takie same jak wtedy. Mogę, tak jak wtedy, stawać do walki, wyruszać na [dalekie] wyprawy i z nich wracać. Przekaż mi więc na własność tę górę, o której mówił wtedy Jahwe. Sam bowiem wówczas słyszałeś, że żyją tam Anakici w miastach wielkich i obwarowanych. Może Jahwe będzie ze mną i uda mi się ich pokonać, zgodnie z tym, co mówił Jahwe." [Jozuego 14:10-12] Kaleb właściwie wykorzystał 45 lat oczekiwania, jego siła nie ustała, jego wiara nie zmalała, jego nadzieja nie pokryła się warstwą kurzu zniechęcenia... Był gotowy, by obietnica wypełniła się w jego życiu. Zatem nie zniechęcajmy się, kiedy czas wypełnienia Bożych obietnic się wydłuża. Nasz perspektywa to nie dzień, tydzień, miesiąc czy rok... Czasem to kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat... Pan Bóg jest wierny. Trwajmy w nadziei, niewzruszenie. Nabierajmy sił, wzmacniajmy się w wierze. Czas wypełnienia się Bożych obietnic jest bliski.
wtorek, 4 października 2011
Mądrość rabina z Kocka
To chyba najlepsza odpowiedź na często stawiane pytanie, szczególnie wtedy, gdy mają miejsce tragiczne wydarzenia: "Gdzie były Bóg, kiedy..."
Wydaje się, że we współczesnym świecie robimy wszystko aby "wyrzucić Boga" z życia narodów i społeczeństw, a gdy zdarzają się tragedie rozlega się wołanie: "Gdzie był Bóg..."
Może nie mam wpływu na naród, ale z pewnością mam wpływ na samego siebie. Zatem chcę zrobić wszystko, by Bóg był obecny w moim życiu.
"Wówczas zapłonie mój gniew przeciwko nim. Odejdę od nich i ukryję przed nim moje oblicze, a oni zostaną wydani na pastwę wszelkiego zła. Zwalą się na nich różne nieszczęścia, nawiedzą ich przeróżne uciski i wtedy zaczną sobie mówić: Czy to nie dlatego spadły na nas te wszystkie nieszczęścia, że nie ma wśród nas naszego Boga?" [Pwt 31:17]
"Nie zasmucajcie Ducha Świętego, którym zapieczętowani jesteście na dzień odkupienia. wszelka gorycz i zapalczywość, gniew, wrzask i bluźnierstwo niech będzie od was odjęte, ze wszelką złością" [Efezjan 4:30-31]
niedziela, 2 października 2011
Bliskie spotkanie
poniedziałek, 26 września 2011
Bieg
poniedziałek, 12 września 2011
Do celu
Niech nasze dążenia będą ukierunkowane na osiągnięcie mety, którą wyznaczył nam Bóg. Niech nasze ciosy celnie punktują naszego "cielesnego" człowieka. Uderzajmy w naszą cielesność prawdą Słowa Bożego, wiedząc, że "Ci przecież, którzy postępują według ciała, dążą do tego, czego chce ciało, ci zaś, którzy postępują według Ducha - do tego, czego chce Duch. Dążenie ciała rodzi śmierć, dążenie zaś Ducha owocuje życiem i pokojem, gdyż dążenie ciała jest wrogie Bogu, bo Prawu Boga się nie podporządkowuje, ani nie może się podporządkować. Ci więc, co żyją według ciała, nie mogą się spodobać Bogu." [Rzymian 8:5-8]. "Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem : ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą." [Galatów 5:19-21]
piątek, 9 września 2011
Wstańmy! Budujmy!
sobota, 27 sierpnia 2011
Pocieszenie
czwartek, 18 sierpnia 2011
Modlitwa i wstawiennictwo
Warownym grodem
- Warownym grodem jest nasz Bóg, orężem nam i zbroją.
- Wybawia nas od wszelkich trwóg, co nas tu niepokoją!
- Stary, chytry wróg czyha, by nas zmógł;
- swych mocy złych rój prowadzi na nas w bój,
- na ziemi któż mu sprosta?
- My złego nie zdołamy zmóc, nam zginąć wnet by trzeba;
- lecz walczy za nas chrobry Wódz anielskich hufców z nieba.
- Kto On? - pytasz się, Jezus On się zwie,
- to Chrystus, nasz Pan, szatański zburzy plan,
- innego nie masz Boga.
- Choć diabłów pełen byłby świat, co połknąć by nas chcieli,
- my nie boimy się ich zdrad, będziemy triumf mieli.
- Książę ziemi tej w całej złości swej
- nie szkodzi już nam, bo jest skazany sam
- wszechmocnym Boga Słowem.
- Niech słowo wzruszać strzegą się, im go nie zawdzięczamy,
- sam Chrystus przy nas z Duchem swym i z łaski swej darami.
- Niech pozbawią źli żony, dzieci, czci
- niech biorą, co chcą, ich zyski liche są,
- Królestwo nam zostanie. [tekst: Marcin Luter, 1529]
środa, 17 sierpnia 2011
Sfera prorocza
Psalm 18
Kierownikowi chóru. Sługi Bożego,
Dawida, który wypowiedział do Jahwe słowa tej pieśni,
gdy go Jahwe wybawił z mocy wszystkich jego nieprzyjaciół i z ręki Saula.
Rzekł wtedy:
Miłuję Cię, Jahwe, Mocy moja,
Jahwe, ostojo moja i twierdzo, mój wybawicielu,
Boże mój, skało moja, na którą się chronię, tarczo moja,
mocy zbawienia mego i moja obrono!
Wzywam Jahwe, godnego chwały, i jestem wolny od moich nieprzyjaciół.
Ogarnęły mnie fale śmierci i zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę;
oplątały mnie pęta Szeolu, zaskoczyły mnie sidła śmierci.
W moim utrapieniu wzywam Jahwe i wołam do mojego Boga;
usłyszał On mój głos ze swojej świątyni, a krzyk mój dotarł do Jego uszu.
[Psalm 18:1-7]
wtorek, 9 sierpnia 2011
Walczymy
Poniższy opis z księgi Jozuego zawiera wiele militarnych określeń i ukazuje drogę pokolenia Jozuego do wzięcia dziedzictwa obiecanego przez Boga.
„To, co Pan rozkazał słudze swemu Mojżeszowi, a Mojżesz rozkazał Jozuemu, Jozue wykonał, niczego nie zaniedbując z tego wszystkiego, co rozkazał Pan Mojżeszowi. I opanował Jozue cały ten kraj: góry, cały Negeb, całą krainę Goszen, Szefelę, Arabę, góry izraelskie i ich równiny. Od góry Chalak, wznoszącej się ku Seirowi, aż do Baal-Gad w dolinie Libanu, u stóp góry Hermon. A wszystkich ich królów zwyciężył i skazał na śmierć. Przez długi czas Jozue walczył z tymi wszystkimi królami. Żadne miasto nie zawarło pokoju z Izraelitami prócz Chiwwitów mieszkających w Gibeonie. Wszystkie zostały zdobyte zbrojnie. Taki był zamiar Pana, który uczynił upartymi ich serca, tak że prowadzili wojnę z Izraelem i popadli pod klątwę bez miłosierdzia aż do wyniszczenia, jak rozkazał Pan Mojżeszowi. W owym czasie Jozue w walce zwyciężył Anakitów z gór, z Hebronu, z Debiru, z Anab i ze wszystkich gór judzkich, i ze wszystkich gór izraelskich. Na nich wszystkich wraz z ich miastami Jozue rzucił klątwę. Anakici nie pozostali już w kraju Izraelitów, z wyjątkiem Gazy, Gat i Aszdodu. Jozue zawładnął całym kraje według polecenia Pana, danego Mojżeszowi, a następnie oddał go Jozue w posiadanie Izraelowi, dzieląc odpowiednio do ich podziału na pokolenia. I kraj zaznał pokoju od wojny.” [Jozuego 11:15-23]
Ten opis zdaje się być wskazówką dla nas. Co robimy, kiedy Pan mówi do nas proroczo odnośnie naszego życia i powołania? Jak reagujemy na Boże obietnice? Biernie oczekujemy, czy raczej stajemy jako wojownicy i angażujemy się w wypełnienie Bożej obietnicy?
Jako Kościół zostaliśmy wezwani do walki:
2Koryntian 10:3-5
Albowiem w ciele chodząc, nie według ciała walczymy, albowiem broń żołnierstwa naszego nie jest cielesna, ale jest z Boga, mocna do zburzenia miejsc obronnych (kto tu jest w natarciu?) burząc wszelkie rady i wszelką puchę wynoszącą się przeciw poznaniu Boga i podporządkowując każdą myśl pod posłuszeństwo Chrystusowi.
Efezjan 6:12
Albowiem walczymy nie przeciwko ciału i krwi, ale przeciwko księstwom, zwierzchnością, władcą świata ciemności, duchowym złością, które są wysoko....
Nasza walka nie jest tylko skupiona, aby się bronić, ale na odebraniu wrogowi jego terytorium, odebranie mu tego, co nieprawnie wziął w posiadanie.
Zatem, do boju!
niedziela, 7 sierpnia 2011
Myśli na czas w którym żyjemy
Żyjemy u kresu czasów
„A to wszystko przydarzyło się im dla przykładu i zostało napisane dla napomnienia nas, których dosięgnął kres czasów.” [1 Kor 10:11]
Wydarzenia, które obserwujemy utwierdzają nas w przekonaniu, że słowa Pawła Apostoła stają się coraz bardziej realne w naszym pokoleniu. Wydarzenia naszych czasów są dramatyczne i będą dramatyczne, ale nie powinny być one dla nas źródłem zamieszania i strachu. Te wydarzenia będą testem dla naszej wiary, będą sprawdzianem dla fundamentu na którym budujemy. Jezus mówił o mądrym i głupim budowniczym.
„Każdego więc, kto słucha tych moich słów i wypełnia je, przyrównam do człowieka mądrego, który zbudował swój dom na skale. I spadł deszcz, przyszła powódź, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom, ale się nie zawalił, bo był założony na skale. A każdy, kto słucha tych moich słów, a nie wypełnia ich, będzie przyrównany do człowieka głupiego, który zbudował swój dom na piasku. I spadł deszcz, przyszła powódź, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom, i zawalił się, a jego upadek był wielki.” [Mt 7:24-27]
„I będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga zrozpaczonych narodów, gdy zaszumi morze i fale.
Ludzie będą drętwieć ze strachu w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na cały świat. Poruszą się bowiem moce niebios.
Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą.
A gdy się to zacznie dziać, spójrzcie w górę i podnieście głowy, gdyż zbliża się wasze odkupienie.” [Łukasza 21:25-28]
Jaka powinna być nasza odpowiedź na czasy w których żyjemy? Co Duch mówi do Kościoła?
Osobiście wierzę, że Pan Bóg kładzie nacisk na następujące sprawy:
1. Powołanie do intymności z Bogiem
a. Pan Bóg chce nas dla siebie. Jeremiasz powiedział: „uwiodłeś mnie Panie...” [Jer 20:7]. Uwieść znaczy wzbudzić w kimś zachwyt, wzbudzić w kimś pożądanie, oczarować kogoś. Pan Bóg chce nas uwodzić. Przemawia do nas, przemawia do swego ludu i pragnie pociągnąć nas do siebie.
b. Ważna jest nasza odpowiedź. W Pieśni nad Pieśniami Oblubieniec wypowiada słowa, by nie budzić ze snu Oblubienicy „dopóki nie zechce sama” [Pnp 2:7, 3:5]. Prorok Jeremiasz odpowiedział „pozwoliłem się uwieść”[Jer 20:7]
c. Jezus pyta nas o miłość do Niego. "Piotrze, czy miłujesz Mnie..." [Jana 21:15-19]. To bardzo osobiste pytanie. Wierzę, że jest ono aktualne. Ciekawe, że wyznanie miłości Piotra "Panie, Ty wiesz, że Cię kocham" było dla Jezusa wystarczającą kwalifikacją do służby "Paś owce Moje"
d. Jezus mówił jakiej miłości od nas oczekuje: „A Jezus mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i całym swym umysłem” [Mt 22:37]. Najpierw jest serce.
2. Budowanie domów modlitwya. Jezus oczekuje, że Jego Dom (Kościół) będzie domem modlitwy [Łukasza 19:46]. Będą powstawać domy modlitwy w wielu miejscach. "Niech się mury pną do góry, niech kominy mają pion, zbudujemy jeszcze jeden modlitwy dom"
b. Pan Bóg wzbudza ruch modlitwy. Ważna jest nasza osobista modlitwa ["wejdź do komory swojej..."], gdyż ona jest fundamentem poruszenia modlitewnego w które zaangażowani będą starcy, młodzieńcy, dzieci... Czytamy o tym w księdze Joela. "Przeto i teraz jeszcze - wyrocznia Jahwe: Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Jahwe, Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli. (...) Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci i ssących piersi; niech wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty, a oblubienica ze swego pokoju. Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Jahwe! Niech mówią: Przepuść, Jahwe, ludowi Twojemu i nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg?" [Joela 2:12-18]