Podczas rozmowy z namiestnikiem Feliksem i jego żoną
Druzyllą, w Cezarei Nadmorskiej, Paweł dzieli się swoją wiarą w Chrystusa
Jezusa i mówił o „sprawiedliwości,
wstrzemięźliwości i przyszłym sądzie”. Jego słowa przestraszyły
słuchających: „przestraszony Feliks
przerwał: Na teraz odejdź. Gdy znajdę czas, poślę po ciebie.”(Dz 24,24-25)
Te trzy poruszane przez Pawła kwestie, odnoszące się do
wiary w Chrystusa, nawiązują do trzech wymiarów czasu: przeszłości
(usprawiedliwieni w Chrystusie), teraźniejszości (żyjący wstrzemięźliwie i
pobożnie) i przyszłości (oczekujący na zmartwychwstanie i sąd).
Sens i sedno Ewangelii zawiera się w tych trzech prawdach:
zostaliśmy usprawiedliwieni w Chrystusie, żyjemy świętym i wstrzemięźliwym
życiem w Chrystusie i oczekujemy na sąd przed trybunałem Chrystusa.
Sprawiedliwość przed Bogiem została nam darowana i
wypracowana dla nas dzięki Chrystusowi. Bóg sprawił, że „Jego (Chrystusa)
ugodziły winy nas wszystkich” (Iz 53,6). Grzeszni i zdeprawowani ludzie zostali
obdarzeni łaską. Choć zasługiwaliśmy na karę i wieczne oddzielenie od Bożej
obecności, to jednak „będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem
przez śmierć Jego Syna” (Rz 5,10). Uwikłani w przeróżne grzechy i żyjący w
ciemności pod panowaniem diabła (zob. Ef 2,1-2), zostaliśmy zbawieni,
usprawiedliwieni i oczyszczeni z ciążących na nas zarzutów. To jest Jego
doskonałe dzieło, „gdyż z łaski jesteście zbawiani, przez wiarę. Nie jest to
waszym osiągnięciem, lecz darem Boga. Nie stało się to dzięki uczynkom, aby się
ktoś nie wynosił.” (Ef 2,8-9).
Ta Boża niezasłużona łaska i Jego sprawiedliwość wyzywają
nas do „wyrzeczenia się bezbożności i świeckich
żądz i życia w obecnym wieku rozsądnie, sprawiedliwie i pobożnie.” (Tyt
2,11-12). Wstrzemięźliwość to praktykowanie takiego rodzaju życia, które podoba
się Bogu i jest zgodne z Jego wolą. Wstrzemięźliwość to wyrzekanie się głupoty,
chciwości, gnuśności, zrzędzenia, niezadowolenia, obłudy, kłamstwa, rozwiązłości
seksualnej, zazdrości, porywczości, pijaństwa, i wszelkich innych grzechów
(zob. Ga 5,19-21). Boża niezasłużona łaska i dar sprawiedliwości prowadzą nas
do życia, którego owocem jest „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość,
dobroć, wierność, łagodność, powściągliwość.” (zob. Ga 5,22-23). Taki jest teraźniejszy
wymiar naszej wiary w Chrystusa.
Jest jeszcze trzeci wymiar chrześcijańskiej wiary. Jest
nim nadchodzący sąd. „Wszyscy bowiem musimy stawić się
przed sądem Chrystusa, aby każdy otrzymał odpłatę za dokonane w ciele czyny,
zarówno dobre, jak i złe. Świadomi, czym jest bojaźń Pańska, staramy się
przekonywać ludzi. Przed Bogiem zaś wszystko w nas jest jawne.” (2Kor 5,10-11) Paweł
apostoł żył w świadomości nadchodzącego Bożego sądu. Jego staraniem było „mieć
zawsze czyste sumienie wobec Boga oraz wobec ludzi” (Dz 24,16). Świadomość i
perspektywa nadchodzącego sądu Bożego towarzyszyła apostołowi Piotrowi, który
pisał w swoim liście „Czas bowiem stosowny, aby sąd
rozpoczął się od domu Bożego. A skoro najpierw od nas, to jaki będzie koniec
tych, którzy nieposłuszni są ewangelii Bożej?” (1Ptr 4,17). Zmartwychwstanie
sprawiedliwych i niesprawiedliwych, którego wyczekiwał Paweł apostoł (zob. Dz
24,15), wiąże się z zapłatą, za wszystko to, co czyniliśmy w ciele. Bóg
zaplanował sąd pracą – służbą chrześcijan. Ogień Bożego sądu podda próbie to,
co było treścią naszej chrześcijańskiej pracy i chrześcijańskiego usługiwania. Służąc
Chrystusowi stajemy się budowniczymi: „Każdy niech więc zważa, jak
buduje: Nikt bowiem nie może położyć innego fundamentu
oprócz tego, który już jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. A
czy ktoś na tym fundamencie buduje ze złota, srebra, szlachetnych kamieni,
drewna, siana lub słomy, to okaże się w dniu, w którym wyjdzie na jaw dzieło
każdego. Objawi się to w ogniu, gdy każdy czyn przejdzie próbę ognia. Jeśli
jakaś budowla wytrzyma, budowniczy dostanie zapłatę. Ten, którego budowla
spłonie, poniesie stratę, sam jednak ocaleje, ale tak, jakby przeszedł przez
ogień.” (1Kor 3,10-15).
Trzy rzeczy odnoszą się do istoty chrześcijańskiej wiary:
sprawiedliwość, wstrzemięźliwość i nadchodzący sąd. Warto o nich pamiętać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz