Omer powrócił do Sudanu 17 lipca 2001 roku. Możliwe, że nie doceniał determinacji swoich rodziców, a ich gniew nie miał wtedy granic. Skonfiskowali mu paszport i zagrozili, że wezwą straszne islamskie służby bezpieczeństwa, jeżeli nie powróci do islamu i nie porzuci wiary chrześcijańskiej.
Mimo niebezpieczeństwa Omer był jednak nieprzejednany. W swojej nowej wierze odnalazł odwagę i nadzieję, więc wiernie uczestniczył w nabożeństwach kościelnych i studiował Biblię nie zważając na wściekłość rodziny i próby zastraszenia. Gdy jeden z wujków Omera przysiągł go zabić za to, że jest apostatą, młody mężczyzna w końcu uciekł z domu rodziców i wyprowadził się do przyjaciela. Rodzice donieśli na niego do służb bezpieczeństwa, które aresztowały go po skończonym spotkaniu z chrześcijańskim pastorem. Po wyrwaniu mu paznokci za pomocą kombinerek, policja przekazał go rodzicom, którzy trzymali go pod ścisłym nadzorem, monitorując jego rozmowy telefoniczne i korzystanie z Internetu.
Dzięki pomocy, którą uzyskał od wspólnoty chrześcijańskiej, w końcu udało mu się uciec. W 2004 roku znalazł sposób na opuszczenie Sudanu i zaczął nowe życie w innym państwie”.
Paul Marshall, Lela Gilbert, Nina Shea, „Prześladowani. Przemoc wobec chrześcijan”, Poznań 2014, str. 250-251.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz