Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem, to co stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Jezusa Chrystusa i dał nam służbę pojednania. Bóg bowiem w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania. Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo (...) W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.
czwartek, 9 września 2021
SŁUŻENIE "JEDNI DRUGIM"
Zwykło się mówić, chyba słusznie, że w życiu warto „wysoko ustawić poprzeczkę”. Dziś natrafiłem na historię, która „wysoko ustawiła poprzeczkę” w kontekście życia chrześcijańskiego wyrażającego się „służeniem jedni drugim w miłości”. Historia pochodzi z książki Grega Ogdena pt. „Podstawy uczniostwa. Przewodnik do budowania życia w Chrystusie”, może kogoś też zainspiruje. Oto fragment z książki: „Jak wygląda miłość służebna? Mary Rutan opowiada o spotkaniu jednego z takich sług. Jej Kościół na Alasce gościł u siebie różnych misjonarzy, którzy mieli mieszkać w domach członków poszczególnych zborów. Tuż przed przybyciem ich gościa, najpierw «zawitała» w ich progi grypa. Cała rodzina się rozchorowała. Zanim znaleźli chwilę, by zapewnić misjonarzowi jakiś inny nocleg, usłyszeli pukanie. Tylko mąż Mary był w stanie dowlec się do drzwi. Wyjaśnił sytuację i zaproponował, że najlepiej będzie, jeśli ten misjonarz zatrzyma się gdzie indziej. Twarz przybysza wyrażała głęboką troskę – ale nie o samego siebie. Nie przekroczył progu tego domu, ale po prostu do niego wparował ze słowami: «Nie ma mowy! Jestem tu potrzebny”. Ku ich zaskoczeniu odłożył walizki, zdjął płaszcz, podwinął rękawy i zabrał się za zmywanie brudnych naczyń. Mary powiedziała, że słyszała wiele kazań na temat służenia innym, ale żadne z nich nie było tak wymowne jak tych kilka słów: «Nie ma mowy! Jestem tu potrzebny». Oczy tego człowieka wypatrywały sposobu, w jaki mógłby usłużyć. Sługa nie czeka aż go poproszą, ale gorliwie wypatruje niezaspokojonej potrzeby”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz