środa, 5 kwietnia 2017

STRZEŻCIE SIĘ - ŁK 12,1-21

W 12. rozdziale Ewangelii Łukasza znajdują się dwa ostrzeżenia, sformułowane przez Jezusa.

Pierwszym jest ostrzeżenie przez obłudą: „Strzeżcie się zakwasu faryzeuszów, którym jest obłuda”[1]. Po nim następuje przestroga przed chciwością: „strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo życie nie polega na gromadzeniu bogactwa ani nie zależy od tego, co się posiada”[2].

Słownik języka polskiego podaje, że obłuda to postawa kogoś, kto ukrywa swoje prawdziwe myśli i uczucia, aby zaprezentować się w lepszym świetle. W tekście NT „obłuda” to hypokrisis, co oznaczało grę aktora na scenie teatru.

Hipokryzją jest ukrywanie prawdziwych motywacji i demonstrowanie „na zewnątrz” cnót i wartości, które nie mają miejsca w naszym „wnętrzu”. Nie ma sensu silić się na „teatralność”, wszak Bogu nie zależy na udawaniu. Faryzeizm przejawia się dbaniem o pozory i ukrywaniem prawdziwego obrazu tego, kim jesteśmy. Chcesz wiedzieć jaki jestem naprawdę? Zapytaj tych, z którymi dzielę codzienne życie – domowników. A jeszcze lepiej spytaj Boga, co o mnie myśli. Skąd wiesz, że nie jestem tylko „dobrym aktorem” na scenie „chrześcijańskiego życia”? Strzeżcie się obłudy! To bardzo ważne ostrzeżenie.

Drugie ostrzeżenie jest niezwykle celne ze względu na uwarunkowania w jakich żyjemy. Być = mieć. Świat wokół nas jest jednym wielkim wyścigiem po wygodę, w którym rozlega się wołanie: „chcę więcej!”. Chciwość to chęć posiadania więcej i niezaspokojone pragnienie nadmiaru dóbr. Konsumpcyjny styl życia jest pułapką, w którą łatwo dać się złapać. Zwykle trudno jest stawiać sobie ograniczenia. Jednak w nowotestamentowym nauczaniu wyraźnie przebija się zachęta do „wstrzemięźliwości”. Jeśli pogoń za wygodą, bogactwem i dobrami materialnymi uczynimy priorytetem w codziennym życiu, a zaniedbamy „szukanie skarbów Nieba”, to jesteśmy pożałowania godni. Ostrzeżenie Jezusa przed chciwością zostało przekazane w formie przypowieści: „Pewnemu bogatemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. Zaczął się więc zastanawiać: Co tu zrobić? Nie mam gdzie złożyć plonów! W końcu postanowił tak: Zburzę stodoły, zbuduję sobie większe i tam zgromadzę całe moje zboże oraz moje dobra. Potem powiem swojej duszy: Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpocznij, najedz się, napij i baw się dobrze. Bóg jednak powiedział do niego: O, bezmyślny człowieku! Tej nocy zażądają twojej duszy — i czyje będzie to, co przygotowałeś? Tak stanie się z każdym, kto gromadzi skarby dla siebie, a nie jest bogaty w Bogu”[3].

Jak być bogatym w Bogu? Czy taka troska towarzyszy nam w codziennym życiu?

Ostrzeżenia Jezusa mnie zawstydzają. Warto się nad nimi zastanowić i przyjąć je do serca.


[1] Łk 12,1 (Biblia Paulistów).
[2] Łk 12,15 (Biblia Paulistów).
[3] Łk 12,16–21.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz