Trochę inaczej ma
się sprawa z Bogiem. Kiedy On wyraża swoje oczekiwania, to czyni to z pełną
świadomością, że nie ma w nas wystarczających kompetencji i umiejętności, aby
sprostać Jego wymaganiom.
W Ewangelii Jana,
Pan Jezus wyraził takie oczekiwanie wobec swoich uczniów: Kochajcie się
nawzajem, tak jak Ja was ukochałem". Temu wezwaniu towarzyszy przykład
Tego, który taką miłość potrafił okazać. Nieco wcześniej Jezus zakomunikował
swoim uczniom: "Beze mnie nic uczynić nie możecie".
Wypełnianie Bożej
woli nie jest związane z naszymi zdolnościami i umiejętnościami, które czynią z
nas odpowiednich ludzi, by wypełnić Jego plany i sprostać Jego oczekiwaniom.
Naszym celem jest patrzenie na Niego i szukanie takiej z Nim relacji, aby On
mógł działać w nas i przez nas. On jest źródłem ogromnej mocy, nie my. To nie
my sami jesteśmy zdolni coś przedsięwziąć, lecz nasza zdolność pochodzi od Boga[1].
Doskonałą
ilustracją tej prawdy jest obraz, którego użył Pan Jezus w rozmowie z uczniami
zapisanej w 15. rozdziale Ewangelii Jana. Jezus "maluje" słowami
obraz winnego krzewu, którym jest On i obraz latorośli (pędów), którymi są Jego
uczniowie.
Trwajmy w Nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz