środa, 5 października 2016

NA DRUGĄ STRONĘ

18. rozdział Ewangelii Jana rozpoczyna opis wydarzeń dotyczących pojmania, procesu i śmierci Pana Jezusa. W czwartkowy wieczór Jezus wraz z uczniami udał się z Jerozolimy „na drugą stronę potoku Cedron, gdzie był ogród”. Ogród Getsemani znajdował się u podnóża Góry Oliwnej i był popularnym miejscem spotkań Jezusa i Jego uczniów. Jednak to, co wydarzyło się tego wieczoru było całkowicie nowym doświadczeniem dla apostołów. Z opisu ewangelisty nie wynika jednak, że Jezus był zaskoczony biegiem wydarzeń. Wręcz przeciwnie czytamy, że był „świadom wszystkiego, co miało Go spotkać”. Kiedy Piotr w swojej gorliwości użył miecza przeciwko jednemu ze strażników świątynnych, Jezus zwrócił się do niego słowami: „Włóż miecz do pochwy. Czy nie mam pić kielicha, który dał mi Ojciec?”. 

Prawie od początku swojej służby Jezus zapowiadał swoją śmierć. Widoczne jest to we wszystkich Ewangeliach, również w tej spisanej przez Jana. Zapowiedź Krzyża pojawia się w rozmowie z Nikodemem: „Podobnie jak Mojżesz wywyższył na pustyni węża, tak On (Syn Człowieczy) musi być wywyższony, aby każdy, kto wierzy, miał życie wieczne”. 

Jezus był bardzo świadomy celu, który był Mu wyznaczony. Im bliżej było wydarzeń, które rozegrały się w czwartkowy wieczór w Getsemani, tym częściej mówił o Krzyżu tym, którzy byli Mu najbliżsi: „Syn Człowieczy będzie uwielbiony i w Nim Bóg odbierze sobie chwałę. Jeśli Bóg w Nim odbierze sobie chwałę, to również Bóg w sobie otoczy go chwałą już wkrótce”. 

To przejście "na drugą stronę" przyniosło Jezusowi wiele fizycznego i duchowego bólu, jednak ostatecznie stało się źródłem radości i zwycięstwa. Krzyż rozwiązał problem grzechu i potępienia. Był zwycięstwem łaski nad prawem, przebaczenia nad potępieniem, uzdrowienia nad chorobą, błogosławieństwa nad przekleństwem i życia nad śmiercią.  W centrum całego nowotestamentowego nauczania jest Krzyż. Paweł z Tarsu, tak opisywał cel i sens swojej służby w Liście do Koryntian: „Bracia! Przyszedłem do was nie po to, by głosić tajemnicę Boga błyskotliwymi i uczonymi słowami. Postanowiłem wśród was nie znać niczego innego, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego”.

Wyjątkowość śmierci Jezusa nie dotyczy tego, jaki był sposób przeprowadzenia egzekucji, jaka była skala cierpienia skazanego czy okoliczności towarzyszących Jego skazaniu, tkwi ona w niezaprzeczalnym fakcie, iż Jezus był Kimś więcej niż człowiekiem. Był Bogiem Jahwe, Panem Panów i Królem Królów, Stwórcą i źródłem wszelkiego życia, Alfą i Omegą, i jak wyznajemy: „Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego”.

To Jego natura i tożsamość czynią śmierć na Krzyżu czymś wyjątkowym i bez precedensu w całej historii ludzkości.

Bogu niech będą dzięki za Krzyż.

„Kiedy patrzę na cudowny krzyż
Na którym umarł Książę chwały
Mój największy zysk uważam za stratę
I gardzę wszelką moją pychą
Ustrzeż mnie Panie od chlubienia się
Czymkolwiek innym jak tylko krzyżem Chrystusa,
Mojego Boga
Przez Jego krew odrzucam
Wszystką próżność oraz jej złudny blask”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz