W Psalmie 32 czytamy o błogosławieństwie, wynikającym z faktu przebaczenia - zakrycia naszych grzechów: "O, jak szczęśliwy jest ten, któremu przebaczono nieprawość i którego grzech został zakryty!" Droga to tego błogosławieństwa jest prosta - musimy ujawnić nasze grzechy, wyznać naszą winę Bogu, by doświadczyć Jego przebaczenia: "Wyznałem Ci mój grzech, przestałem skrywać moją winę. Stwierdziłem: Wyznam, na przekór sobie, me nieprawości Panu - wtedy Ty odpuściłeś winę mego grzechu." Aby było zakryte, musi być ujawnione "Jeśli przyznajemy się do naszych grzechów, On jest wierny i sprawiedliwy - przebaczy nam grzechy i oczyści nas od wszelkiej nieprawości" [1 J 1:9].
Psalmista opisuje też stan człowieka, który żyje pod ciężarem niewyznanego grzechu: "Kiedy milczałem, słabły moje kości, z powodu bólu, który mi wciąż towarzyszył, ponieważ dniem i nocą ciążyła nade mną Twoja ręka". Życie pod jarzmem niewyznanego grzechu to udręka i ból. Umęczenie i utrapienie. Brak życia. Jałowość. Posucha. Grzech sprowadza śmierć i Boży sąd. Nie warto trwać w uporze: "Nie bądźcie nierozumni jak koń albo muł" [Ps 32:9] Im szybciej uniżymy się przed Bogiem, tym szybciej doświadczymy Jego odnowienia. Rezultatem wyznania grzechu będzie radość i odnowa: "Weselcie się w Panu! Radujcie się, sprawiedliwi!" [Ps 32:11]