Dziś sięgnąłem po małą książeczkę napisaną przez Erlo Stegena pt. "Przebudzenie wśród Zulusów".
Znalazłem w niej taki oto fragment:
"W czasach przebudzenia Słowo Boże ożywa, bije w nas i przenika nasze serca do głębi. Nie jesteśmy wtedy jak kaczka, która nie przemaka w wodzie ani jak kamień, który pozostaje w środku suchy, mimo że leży w rzece. Słowo Boże jest jak młot, który kruszy skałę! Jakże jasno uświadomiłem sobie, że to nie poganie stoją na drodze przebudzeniu. Mogłem tylko zawołać: 'Panie, tu jest tylko jeden człowiek, który hamuje Twoje działanie, a tym człowiekiem jestem ja! Proszę wybacz mi!'"
I takie jest też moje wołanie.
Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem, to co stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Jezusa Chrystusa i dał nam służbę pojednania. Bóg bowiem w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania. Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo (...) W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.
To wyjątkowa książka. I właśnie doczekała się nowego wydania w Polsce: http://kwasizabantu.blox.pl/2016/10/Ksiazka-Erlo-Stegena-juz-dostepna.html
OdpowiedzUsuńWarto się zaopatrzyć, cena w promocji 15 zł! To książka, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego wierzącego, szukającego bliskiej relacji z Bogiem. Wstrząsa, wzrusza i zmusza do głębokich przemyśleń.