W Dziejach Apostolskich – czyli jednej z ksiąg zawartych w zbiorze pism zwanych Nowym Testamentem – znajdujemy opowieść o pewnym Etiopczyku – dostojniku królewskim – który, w trakcie głośnego czytania fragmentu proroctwa Izajasza, usłyszał pytanie: „Czy rozumiesz to, co czytasz?”. Okazało się, że niezupełnie rozumiał i nawet gotów był przyznać się do tego przed Filipem, który odważył się go zapytać o rozumienie czytanego tekstu. Zatem może tak być, i często bywa, że poziom zrozumienia tego, co głośno wypowiadamy może być nikły…
Pamiętając o tej biblijnej historii zadałem sobie pytanie: „Czy rozumiem o czym śpiewam?” (tak naprawdę staram się, głównie dla dobra innych nie śpiewać głośno, ale po cichu rzeczywiście to praktykuję). Czy rozumiem co znaczą słowa o odkupieniu win? Co to znaczy, że narodzony w Betlejem Zbawiciel przyniósł „odkupienie win”? ODKUPIENIE? A co to za koncepcja?
W świecie starożytnym termin „odkupienie” był związany z praktyką brania jeńców w rezultacie zwycięskiej bitwy. Zwycięski dowódca wojsk brał do niewoli jeńców, a ich uwolnienie wymagało zapłacenia ceny zwanej okupem. Odkupienie było transakcją pomiędzy tym, który „wziął w niewolę jeńców”, a tym, który zdecydował się zapłacić odpowiednią cenę wykupu.
Biblia ujawnia przed czytelnikiem dramat, którego doświadczają ludzie – wszyscy i niezależnie od miejsca zamieszkania, płci, wieku, wykształcenia i wielu innych cech. Tym dramatem jest niewola wynikająca z panowania nad ludzkim życiem grzechu i Diabła. Ci dwaj: grzech i Diabeł to bardzo brutalni władcy. Życie pod ich panowaniem jest nieustającym doświadczeniem nieszczęść, a kresem takiego życia jest wieczne potępienie (piekło). I właśnie w to nieszczęsne położenie każdego człowieka, naznaczone niewolą grzechu i Diabła, wkracza ODKUPICIEL. Bóg – nie pozostając obojętny wobec niewoli grzechu i diabelskiego ucisku, które stały się udziałem człowieka – przyniósł wolność. O tej wolności i o niezwykłości odkupienia śpiewamy w kolędzie „Cicha noc”:
Pan Wielkiego Majestatu – Syn Boży – narodzony z Dziewicy Jezus Chrystus stał się ODKUPICIELEM. W rezultacie odkupieńczego dzieła Pana Jezusa zerwane zostają więzy niewoli nałożone nam przez grzech i Diabła, a w rezultacie możemy wieść życie jako ludzie wolni – synowie i córki Boga.
Odkupienie dokonało się w zbawczym dziele Jezusa Chrystusa, począwszy od Jego narodzin w Betlejem, poprzez Jego publiczną służbę przepełnioną nauczaniem i dokonywaniem „wielkich dzieł Boga”, a jego kulminacja miała miejsce na Golgocie, gdzie Chrystus „oddał swoje życie na okup za wielu”, jak czytamy w Ewangelii. Jaką cenę zapłacono za nas? W jednym z listów Nowego Testamentu można przeczytać takie słowa: „Pamiętajcie, że nie rzeczami zniszczalnymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z waszego marnego postępowania, odziedziczonego po ojcach, lecz drogą krwią Chrystusa, Baranka nieskazitelnego i nieskalanego. Był On na to przeznaczony już przed stworzeniem świata, lecz został objawiony dopiero w ostatecznych czasach…”. Ceną naszej wolności była krew Syna Bożego, Jezusa Chrystusa.
Dziękuję Bogu za błogosławiony dar wolności, o którym przypominają mi Święta Bożego Narodzenia. Boże Narodzenie, za sprawą kolędy „Cicha noc”, kieruje moje oczy ku ofiarnej miłości Boga wobec mnie – grzesznika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz