Właśnie tak postrzegam różnorodność Bożego planu dla Kościoła – wspólnoty chrześcijan. Kościół tworzą ludzie, których historia i kontekst życia jest różny. Odmienne jest ich powołanie. Różne są zadania, jakie Bóg w swojej mądrości dla nich przeznaczył. Pisząc o Kościele Paweł z Tarsu zadaje pytania: „Czyż wszyscy są wysłannikami (apostołami)? Wszyscy są prorokami? Albo nauczycielami? Albo czyniącymi cuda? Czy wszyscy mają dary uzdrawiania, wszyscy mówią językami, wszyscy tłumaczą?”. Odpowiedź wydaje się oczywista: NIE WSZYSCY. Jednak to „nie wszyscy” nie oznacza, że mniej potrzebni czy mniej wartościowi. Po prostu inni, z różnym powołaniem i odmiennymi zadaniami nakreślonymi mądrością Tego, który buduje swój Kościół. Niech ta Boża różnorodność DARÓW, SPOSOBÓW DZIAŁANIA I SŁUŻENIA przejawia się w Kościele na chwałę Bogu.
„A są RÓŻNE rodzaje darów, ale daje je ten sam Duch. Są też RÓŻNE sposoby służenia, ale temu samemu Panu się służy. I RÓŻNE są sposoby działania, ale to ten sam Bóg sprawia je wszystkie we wszystkich. Ponadto każdemu jest dany konkretny przejaw Ducha, który posłuży wspólnemu dobru. Jednemu przez Ducha dano słowo mądrości, drugiemu słowo wiedzy, zgodnie z tym samym Duchem; innemu wiarę, z tego samego Ducha; innemu dary uzdrawiania, z jednego Ducha; innemu czynienie cudów; innemu proroctwo; innemu zdolność rozpoznawania duchów; innemu zdolność mówienia rozmaitymi rodzajami języków; a jeszcze innemu zdolność tłumaczenia języków. Jeden i ten sam Duch działa we wszystkich tych rzeczach, rozdzielając każdemu tak, jak zechce”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz