Poniżej umieszczam treść listu od wydawcy Oficyny Wydawniczej VOCATIO, Piotra Wacławika. [źródło: http://chrzescijanin.pl/cenzura-na-ksiazki-chrzescijanskie-w-polsce/]
Kwestie poruszane w tym liście mogą budzić niepokój, szczególnie w kontekście szeroko rozpowszechnionego liberalizmu moralnego. Działania Rzecznika Praw Dziecka wpychają nas do tzw. "wyzwolonej" Europy, o której mówi Paweł Apostoł w liście do Rzymian: "I tak podając się za mądrych, stali się głupimi. Majestat nieprzemijającego Boga zamienili na obraz przedstawiający zniszczalnego człowieka, ptaki, zwierzęta czworonożne i płazy. Dlatego też wydał ich Bóg poprzez żądze ich serc na łup nieczystości, aby sami zhańbili własne ciała, Ci, co prawdę Bożą zamienili na kłamstwo i czcili stworzenie oraz służyli jemu, a nie Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to oddał ich Bóg we władanie bezwstydnym chuciom. Kobiety ich bowiem zamieniły stosunki naturalne na obcowanie przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, zaniechawszy naturalnego współżycia z kobietami, zapłonęli wzajemnym do siebie pożądaniem: mężczyźni uprawiali bezwstyd z mężczyznami i tak sami na sobie otrzymywali słuszną zapłatę za swoje zboczenia. Tak więc ponieważ nie doszli do wniosku, że trzeba poznać Boga, wydał ich Bóg na pastwę przewrotnych myśli, aby czynili to, czego nie powinno się czynić. Byli więc pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, niegodziwości, zazdrości, zabójstw, kłótni, podstępu, złośliwości. Stali się potwarcami, Oszczercami, znienawidzili Boga, popadli w zuchwałość, pychę, chełpliwość. Wymyślali różne zbrodnie, byli nieposłuszni rodzicom, Jako ludzie nierozumni, chwiejni, bez serca, bez litości…"
Kwestie poruszane w tym liście mogą budzić niepokój, szczególnie w kontekście szeroko rozpowszechnionego liberalizmu moralnego. Działania Rzecznika Praw Dziecka wpychają nas do tzw. "wyzwolonej" Europy, o której mówi Paweł Apostoł w liście do Rzymian: "I tak podając się za mądrych, stali się głupimi. Majestat nieprzemijającego Boga zamienili na obraz przedstawiający zniszczalnego człowieka, ptaki, zwierzęta czworonożne i płazy. Dlatego też wydał ich Bóg poprzez żądze ich serc na łup nieczystości, aby sami zhańbili własne ciała, Ci, co prawdę Bożą zamienili na kłamstwo i czcili stworzenie oraz służyli jemu, a nie Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to oddał ich Bóg we władanie bezwstydnym chuciom. Kobiety ich bowiem zamieniły stosunki naturalne na obcowanie przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, zaniechawszy naturalnego współżycia z kobietami, zapłonęli wzajemnym do siebie pożądaniem: mężczyźni uprawiali bezwstyd z mężczyznami i tak sami na sobie otrzymywali słuszną zapłatę za swoje zboczenia. Tak więc ponieważ nie doszli do wniosku, że trzeba poznać Boga, wydał ich Bóg na pastwę przewrotnych myśli, aby czynili to, czego nie powinno się czynić. Byli więc pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, niegodziwości, zazdrości, zabójstw, kłótni, podstępu, złośliwości. Stali się potwarcami, Oszczercami, znienawidzili Boga, popadli w zuchwałość, pychę, chełpliwość. Wymyślali różne zbrodnie, byli nieposłuszni rodzicom, Jako ludzie nierozumni, chwiejni, bez serca, bez litości…"
Drodzy z Chrystusie,
Próby wprowadzenia cenzury prewencyjnej wobec książek chrześcijańskich nabierają rozmachu. Nasze wydawnictwo dostało od Rzecznika Praw Dziecka pismo w sprawie wycofania kolejnych książek. Tym razem chodzi o: „I kto tu rządzi?” – Roberta Barnesa oraz „Dzieci i wychowanie” – Jamesa Dobsona. Wiem skądinąd, że inni wydawcy chrześcijańscy również otrzymują od RPD podobne pisma, a także wezwania na policję i do prokuratury. Zaczyna się dziać zupełnie niefajnie. Dlatego ogromnie cieszy akcja podjęta w internecie przeciwko takim praktykom: http://www.facebook.com/stopcenzurzeksiazek
Próby wprowadzenia cenzury prewencyjnej wobec książek chrześcijańskich nabierają rozmachu. Nasze wydawnictwo dostało od Rzecznika Praw Dziecka pismo w sprawie wycofania kolejnych książek. Tym razem chodzi o: „I kto tu rządzi?” – Roberta Barnesa oraz „Dzieci i wychowanie” – Jamesa Dobsona. Wiem skądinąd, że inni wydawcy chrześcijańscy również otrzymują od RPD podobne pisma, a także wezwania na policję i do prokuratury. Zaczyna się dziać zupełnie niefajnie. Dlatego ogromnie cieszy akcja podjęta w internecie przeciwko takim praktykom: http://www.facebook.com/stopcenzurzeksiazek
Jeśli obrona swobody czytania i głoszenia treści zgodnych
z Biblią jest dla Was ważna, to zachęcam gorąco, abyście aktywnie
włączyli się do tej akcji oraz rozpropagowali ją wśród swoich znajomych.
Szalenie ważne jest teraz szybkie pobudzenie wierzących ludzi do
działania, a przynajmniej do obrony absolutnego minimum tzn. wolności
słowa. Mamy przecież prawa obywatelskie zagwarantowane przez Konstytucję
RP. Bez swobodnego dostępu do Słowa Bożego oraz wolności w głoszeniu
prawd biblijnych, społeczeństwo zostanie błyskawicznie zindoktrynowane, a
model szwedzki zostanie szybko i skutecznie wprowadzony również w
Polsce. W Szwecji już oficjalnie istnieje zakaz publicznego odczytywania
niektórych fragmentów Biblii, a dokładnie tych, które piętnują tzw.
„wyzwolone” modele seksualne, które Bóg najzwyczajniej nazywa grzechem, a
które współczesne media lobbują jako „normalne”. Nie przegapmy więc
tych procesów spychania chrześcijaństwa na margines społeczny, które
zachodzą już nie tylko w mediach, ale także na szczeblu instytucji
rządowych.
Przede wszystkim jednak proszę Was o modlitwę, aby Pan
okazał swoją moc w tej sprawie. Sam postanowiłem nie wycofywać
wspomnianych książek z rynku, chyba, że zostanę do tego zmuszony siłą.
Jak dotąd wierzący ludzie w naszym kraju zbyt łatwo oddają pole
rozwydrzonym głosicielom liberalizmu moralnego i pozwalają na
ograniczanie własnych praw i swobód. Może już wystarczy? Działania
pewnych wrogich Bogu ośrodków intelektualnych są wyraźnie skoncentrowane
na rozbijaniu rodziny, niszczeniu więzi małżeńskich i zrywaniu więzi
rodzicielskich. Wygląda na to, że teraz doszli oni do wniosku (zresztą
słusznego), że wprowadzenie cenzury na książki chrześcijańskie będzie
znakomitym krokiem w tej walce. A jest to walka o wpływ na umysły nasze i
naszych dzieci.
Jeszcze raz zachęcam Was do wsparcia tej akcji własnym działaniem
oraz przekazania tej informacji dalej, swoim znajomym. Zobaczcie jak
aktywni są przeciwnicy Słowa Bożego. Na jedno wezwanie tysiącami
wysyłają listy i petycje. Czy nas nie stać na podobne zdyscyplinowanie?
Czy nasza wiara ma być bezużyteczna? Oby się nie okazało, że jest taką.
Niech Pan ma w opiece nas i nasze rodziny!
Serdecznie pozdrawiam w Chrystusie,
Piotr Wacławik
wydawca
Oficyna Wydawnicza VOCATIO
TUTAJ można pobrać listy będące formą protestu wobec praktyk RPD.
wydawca
Oficyna Wydawnicza VOCATIO
TUTAJ można pobrać listy będące formą protestu wobec praktyk RPD.