Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem, to co stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Jezusa Chrystusa i dał nam służbę pojednania. Bóg bowiem w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania. Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo (...) W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.
niedziela, 28 października 2012
JEST CZAS MILCZENIA... [Koh 3:7]
Gdyby przypadkiem, ktoś czytał mojego bloga i ewentualnie czekał na nowe wpisy to informuję, że nie będzie nowych wpisów do końca listopada :)
wtorek, 9 października 2012
SAMUEL JAKO WZÓR...
Polecam wartościowe nauczanie [moim zdaniem] z Konferencji "Boże naczynie w czasach ostatecznych" [głoszący Danny Kirby z USA]. Źródło: http://polkowice.chwz.pl
Do posłuchania lub ściągnięcia TUTAJ.
STRASZNA TO RZECZ...
"Pan będzie sądzić swój lud. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego..." [Hbr 10:30-31]
Czasami można można mieć złudą nadzieję, że Boży sąd jest od nas daleko. Ignorujemy Boże ostrzeżenia dotyczące sądu i zatwardzamy nasze serca pielęgnując grzech. Lecz Pan Bóg nie ma skłonności do pobłażania naszym grzechom. Nawet jeśli w chwili ich popełniania nie doświadczamy niczego negatywnego. Kompromis i mijanie się z Bożą wolą w jednej dziedzinie pociąga kompromis w całym życiu i postępowaniu. "Jakże to miasto wierne stało się nierządnicą?" [Iz 1:21]. Czy można dojść do miejsca, kiedy zaślepieni grzechem oddajemy się wciąż religijnym praktykom lecz w rzeczywistości Bóg zwraca się przeciwko nam? "Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań. Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę ich całą duszą..." [Iz 1:13-14]. Boży wyrok pozostaje niezmiennie surowy: "Buntownicy zaś i grzesznicy razem w proch starci, a odstępujący od Pana wyginą." [Iz 1:28]. Kresem ludzkiej pychy jest poniżenie, a kresem ludzkiej wyniosłości jest upokorzenie [zob. Iz 2:17].
Paweł Apostoł napisał:
"Dlatego też zabiegamy o to, żeby się jemu podobać, czy mieszkamy [w ciele], czy [z niego] wychodzimy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał [zapłatę] za to, co [czynił] w ciele, według tego, co czynił, czy dobro, czy zło. Wiedząc zatem o tym strachu Pańskim, przekonujemy ludzi..." [2 Kor 5:9-11]
Strzeżmy naszych serc przed każdym przejawem grzechu i pychy. Nie dajmy się zwieść ułudzie grzechu. Pamiętajmy na Bożą obietnicę: "Szczęśliwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro; zażywać będzie owocu swych czynów. Biada złemu, bo zło [go spotka], i według czynów jego rąk m odpłacą." [Iz 3:10-11].
"Nie łudźcie się, Bóg nie da się z siebie naśmiewać. Co bowiem człowiek sieje, to też żąć będzie. Bo kto sieje dla swego ciała, z ciała żąć będzie zniszczenie. Kto zaś sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie życie wieczne. A w czynieniu dobra nie bądźmy znużeni, bo w swoim czasie żąć będziemy, jeśli nie ustaniemy. Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary." [Ga 6:7-10]
Trwajmy w Chrystusie.
Czasami można można mieć złudą nadzieję, że Boży sąd jest od nas daleko. Ignorujemy Boże ostrzeżenia dotyczące sądu i zatwardzamy nasze serca pielęgnując grzech. Lecz Pan Bóg nie ma skłonności do pobłażania naszym grzechom. Nawet jeśli w chwili ich popełniania nie doświadczamy niczego negatywnego. Kompromis i mijanie się z Bożą wolą w jednej dziedzinie pociąga kompromis w całym życiu i postępowaniu. "Jakże to miasto wierne stało się nierządnicą?" [Iz 1:21]. Czy można dojść do miejsca, kiedy zaślepieni grzechem oddajemy się wciąż religijnym praktykom lecz w rzeczywistości Bóg zwraca się przeciwko nam? "Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań. Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę ich całą duszą..." [Iz 1:13-14]. Boży wyrok pozostaje niezmiennie surowy: "Buntownicy zaś i grzesznicy razem w proch starci, a odstępujący od Pana wyginą." [Iz 1:28]. Kresem ludzkiej pychy jest poniżenie, a kresem ludzkiej wyniosłości jest upokorzenie [zob. Iz 2:17].
Paweł Apostoł napisał:
"Dlatego też zabiegamy o to, żeby się jemu podobać, czy mieszkamy [w ciele], czy [z niego] wychodzimy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał [zapłatę] za to, co [czynił] w ciele, według tego, co czynił, czy dobro, czy zło. Wiedząc zatem o tym strachu Pańskim, przekonujemy ludzi..." [2 Kor 5:9-11]
Strzeżmy naszych serc przed każdym przejawem grzechu i pychy. Nie dajmy się zwieść ułudzie grzechu. Pamiętajmy na Bożą obietnicę: "Szczęśliwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro; zażywać będzie owocu swych czynów. Biada złemu, bo zło [go spotka], i według czynów jego rąk m odpłacą." [Iz 3:10-11].
"Nie łudźcie się, Bóg nie da się z siebie naśmiewać. Co bowiem człowiek sieje, to też żąć będzie. Bo kto sieje dla swego ciała, z ciała żąć będzie zniszczenie. Kto zaś sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie życie wieczne. A w czynieniu dobra nie bądźmy znużeni, bo w swoim czasie żąć będziemy, jeśli nie ustaniemy. Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary." [Ga 6:7-10]
Trwajmy w Chrystusie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)